Rząd wzmocni rzetelność i etos akademicki ?

Rząd przyjął założenia nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym

serwis MNiSW,21 maja 2013

Otwarcie uczelni na kształcenie ustawiczne, lepsza jakość studiów i większe szanse absolwentów na rynku pracy oraz stypendia za wyniki w nauce już od pierwszego roku studiów – Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu nowelizacji prawa o szkolnictwie wyższym, przedłożone przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego.

Otwarcie drogi na studia dla osób z dużym doświadczeniem zawodowym czy wiedzą po specjalistycznych kursach i szkoleniach pozwoli ubiegać się o wyższe wykształcenie osobom dojrzałym.

Zróżnicowanie uczelni na akademickie i zawodowe, lepsze powiązanie programów studiów z rynkiem pracy oraz obowiązkowe trzymiesięczne praktyki na studiach o profilu praktycznym zwiększą szanse młodych na rynku pracy i poprawią jakość studiów.

Skuteczniejsza walka z plagiatami prac dyplomowych i naukowych oraz sprawniejsze postępowania dyscyplinarne wobec wykładowców naruszających prawo wzmocnią rzetelność i akademicki etos w uczelniach.

To tylko niektóre cele, zaproponowane w założeniach do projektu noweli ustawy. Zmiany te stanowią dopełnienie reformy szkolnictwa wyższego, która weszła w życie 1 października 2011 r…..

…..Zostanie ustanowiony nowy organ kolegialny – Zespół Rzeczników Dyscyplinarnych, powołanych przez ministra nauki. Będzie to zespół złożony z prawników i ekspertów reprezentujących wszystkie obszary wiedzy. Jego działalność powinna poprawić jakość postępowań dyscyplinarnych prowadzonych przez uczelnianie komisje dyscyplinarne.

Nowy zespół przejmie zadania istniejącego obecnie Zespołu ds. Dobrych Praktyk Akademickich, który zostanie rozwiązany….

 

Profesor niekoniecznie dożywotni

Koniec dożywotniej profesury. Prezydent będzie mógł odebrać tytuł

Dziennik Gazeta Prawna

Akademicy się obawiają, że stracą nadane tytuły naukowe, jeśli będą wygłaszać niewygodne dla władzy poglądy. Prezydent będzie mógł odebrać profesorowi tytuł, gdy uzna, że uczony popełnił np. plagiat. Tak wynika z projektu założeń nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym.

Życie w kraju wielkiej fikcji

Sikora: Życie w kraju wielkiej fikcji

Dominika Sikora, Dziennik Gazeta Prawna

Nepotyzm – słowo klucz, słowo wytrych. Dla jednych przejaw faworyzowania członków własnej rodziny (lub bliskich osób), dla innych kwestia swobody kształtowania stosunków w miejscu pracy. Tym samym to, co dla części jest przejawem patologii, dla pozostałych wytycza normę.

….Część uczelni w ogóle nie upublicznia treści statutów (np. w internecie na próżno ich szukać). Inne zamieszczają je, tyle że ich zapisy są kuriozalne i nie gwarantują rzetelnego przeprowadzenia konkursu na stanowiska….

 

Szkoły wyższe zatrudniają krewnych, a nie najlepszych kandydatów

Na uczelniach wciąż rządzą układy. Zamiast dobrego kandydata lepszy jest krewny

Urszula Mirowska-Łoskot – Dziennik Gazeta Prawna

Szkoły wyższe zamiast przestrzegać prawa, szukają sposobów na jego ominięcie. Zatrudniają krewnych, a nie najlepszych kandydatów.

…Konkursy na stanowiska ustawiane są pod konkretne osoby, przez co kadra kierownicza ułatwia awans bliskim. Pozostali pracownicy boją się głośno mówić na ten temat z obawy przed szykanowaniem.

…..

– To są działania pozorne, które nie usunęły patologii ze szkół wyższych. Wciąż zatrudniają one po znajomości – uważa Józef Wieczorek z Niezależnego Forum Akademickiego.

Konkursy nie wyłaniają obiektywnie najlepszych kandydatów i są one często ustawione. To w wywiadzie dla DGP potwierdziła prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

….

– Wszystko dzieje się zgodnie z prawem, ale problem pozostaje – mówi Józef Wieczorek.

W efekcie na uczelniach nadal rządzą układy.

– W szkołach wyższych działają klany medyczne, prawnicze, ale nie tylko. Jeśli ktoś jest niewygodny, buntuje się, ma utrudniony awans lub wręcz musi obawiać się o pracę – zauważa Józef Wieczorek.

Jego zdaniem wprowadzanie obowiązkowej otwartej procedury rekrutacyjnej czy zakaz podległości służbowej nie są metodami, które pozwolą uniknąć nepotyzmu.

– W innych krajach UE, np. Niemczech, po uzyskaniu tytułu magistra osoba, która nadal chce pracować na uczelni, może podjąć zatrudnienie, ale nie w macierzystej placówce. To zmusza pracowników do mobilności i zapobiega nieetycznym praktykom – podkreśla Józef Wieczorek.

…..Zdaniem naukowców po znajomości rozstrzygane są przez akademinków konkursy o pieniądze na badania naukowe.

Wykładowca AGH został skazany na rok więzienia

Skazany wykładowca

Dziennik Polski

PRAWO. Blisko sześć lat dr Roman S., wykładowca w Akademii Górniczo-Hutniczej, bezprawnie pobierał opłaty od studentów i zmuszał ich do kupowania u niego napisanych przez siebie skryptów.

Studenci nagrali film, na którym widać, jak wręczają pieniądze, które dr Roman S. upycha w kieszeni. Teraz były już wykładowca AGH został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Nie ma w Polsce centralnego repozytorium otwieranych lub otwartych przewodów doktorskich

Podwójny przewód doktorski


Marek Wroński, Forum Akademickie, 5/2013

Niestety nie ma w Polsce centralnego repozytorium otwieranych lub otwartych przewodów doktorskich. Taka baza danych z jednej strony pomogłaby uwidocznić skalę niezakończonych lub „porzuconych” prac doktorskich, co udokumentowałoby skuteczność studiów doktoranckich w całym kraju, zaś z drugiej strony zapobiegałaby takim przypadkom, jak opisany powyżej. Pokazałaby także, jak długo – w zależności od dziedziny i dyscypliny nauki – przebiegają przewody doktorskie od otwarcia do obrony. Apeluję więc do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, aby w przygotowywanych nowelizacjach prawnych (w ustawie lub rozporządzeniu) zawrzeć takie rozwiązanie, które umożliwi prowadzenie repozytorium przez Ośrodek Przetwarzania Informacji i nałoży na jednostki mające uprawnienia doktorskie obowiązek przekazywania elektronicznie koniecznych informacji. Koszty takiej inicjatywy są zapewne niewielkie, a korzyści będą duże.

Miażdżący raport o systemie edukacji

Miażdżący raport o systemie edukacji: Szkoła nie uczy, a już na wstępnym etapie ogranicza kreatywne myślenie i hamuje rozwój talentów

wpolityce.pl

Setki tysięcy młodych bezrobotnych Polaków to ludzie z wyższym wykształceniem, absolwenci kierunków humanistycznych – politolodzy, socjolodzy, psycholodzy czy dziennikarze. Te kierunki na większości uczelni nie mają limitów miejsc i kończą je rocznie setki osób, dla których rynek zatrudnienia nie jest w stanie zaoferować odpowiedniej ilości miejsc pracy.

Ministerstwo szkolnictwa wyższego zarzeka się, że od jakiegoś czasu organizuje przeróżne kampanie promocyjne, które mają zachęcać młodych ludzi do podjęcia nauki na kierunkach i uczelniach ścisłych. Jednak, jak się okazuje – nie chodzi tu chęci, ale o błędy w podstawie programowej dla uczniów podstawówek. Już na początku swojej edukacji dzieciom ograniczane jest myślenie matematyczne – to program z potencjalnych uzdolnionych matematyków czy fizyków robi humanistów…..

Zarabianie pieniędzy na studiach doktoranckich

Doktoranci bez doktoratu

Grażyna Raszkowska, Rzeczpospolita, 11-05-2013

Z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że na koniec 2011 r. (najnowsze dostępne dane) na studiach  doktoranckich wśród 40 tys. słuchaczy 30 tys. było na bezpłatnych studiach stacjonarnych i mniej więcej jedna trzecia z nich otrzymywała stypendia. Przewody doktorskie, które są warunkiem uzyskania tytułu, otworzyło ponad 5 tys. osób i mniej więcej tyle samo otrzymało stopień doktora.

…..– Trzystopniowe studia w systemie bolońskim dla wielu polskich uczelni stały się sposobem na zarabianie pieniędzy na  czteroletnich  studiach doktoranckich, których jakość często pozostawia wiele do życzenia. To nie służy rozwojowi nauki – komentuje prof. Bielecki.

Minister nauki mówi głosem NFA (po latach)

Kudrycka: Szkoły tracą na nepotyzmie

Dziennik Gazeta Prawna, 7.05.2013

Niektóre konkursy na stanowiska w uczelniach są fikcją, bo kryteria ustalane są tak, by wygrały je konkretne osoby. Dobra polityka personalna jest podstawą dalszego rozwoju tych placówek – mówi profesor Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

….Docierają do nas sygnały, że zdarzają się nieprawidłowości przy procedurach konkursowych na stanowiska. W 2011 roku wprowadziliśmy obowiązek przeprowadzania otwartych konkursów na każde stanowisko w uczelni, z szerokim, cyfrowym dostępem do informacji o wszystkich konkursach. Zdarza się jednak, że nadal konkursy te są fikcją, bo kryteria ustalane są tak, by wygrały konkretne osoby. Chociaż słyszałam też o przypadkach, że komisje kwalifikacyjne, doceniając wysoki poziom kandydata z zewnątrz, rekomendowały go do pracy. Ale nadal są to sytuacje rzadkie. Problem ten wynika z tego, że część kadry nie rozumie, że takie działania się im po prostu nie opłacają.

Serwis ostrzegawczy MNiSW przed uczelniami najwcześniej za rok

Uważaj na te kierunki

Artur Grabek 07-05-2013

….

W ciągu niespełna ostatniego roku Polska Komisja Akredytacyjna negatywnie oceniła m.in. kierunek zarządzanie prowadzony przez Wyższą Szkołę Gospodarczą w Przemyślu, bezpieczeństwo narodowe oraz pedagogikę wykładane w Wyższej Szkole Społeczno-Ekonomicznej w Warszawie. Negatywną ocenę otrzymała także politologia prowadzona przez popularną wśród stołecznych maturzystów Wyższą Szkołę Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia w Warszawie. Podobny los spotkał także edukację techniczno-informatyczną w Wyższej Szkole Pedagogiczno-Technicznej w Koninie.

Rzecznik resortu nauki i szkolnictwa wyższego Kamil Melcer ostrzega zaś przed uczelniami, które wprost próbowały oszukiwać studentów, pobierając od nich opłaty, do których nie miały prawa, lub stwarzały problemy z wypłatą stypendiów.

– Planujemy uruchomienie przeznaczonego dla maturzystów serwisu z takimi ostrzeżeniami, ale nastąpi to najwcześniej w przyszłym roku akademickim – zapowiada  Melcer.