Zniesienie obowiązku habilitacji może przyczynić się do śmierci tej instytucji !

Reforma uczelni do zaakceptowania, ale z poprawkami 

gazetaprawna.pl

– Zmiany w projekcie Konstytucji dla Nauki będą niezbędne, aby mogła stać się ona ustawą – mówi Włodzimierz Bernacki w rozmowie z DGP.

…..Które regulacje budzą największe zastrzeżenia?

Po pierwsze, zniesienie obowiązku habilitacji, co może przyczynić się do śmierci tej instytucji. Jaki będzie bowiem sens w zdobywaniu stopnia, mającego w praktyce charakter honorowy? W konsekwencji może to doprowadzić do obniżenia poziomu nauki. W sferze akademickiej wystarczający będzie bowiem tytuł doktora.

Dlaczego nie stają w obronie prawdy?

Dlaczego świat nauki polskiej milczy, gdy tak ordynarnie kłamie się o polskim losie w czasie II Wojny Światowej?

wpolityce.pl

Gdzie się jednak podziały uniwersyteckie wydziały historii? Prawa? Gdzie Instytuty? Zakłady? Katedry? Gdzie senaty uczelni? Gdzie rektorzy? Gdzie PAN? Dlaczego nie stają w obronie prawdy?

..Czy my w ogóle mamy jeszcze naukę polską, w tym sensie, że zdolną do obrony prawdy o Polsce? Mającą odwagę przeciwstawienia się złu i kłamstwu? Nazwania ataku na naszą historię i kulturę po imieniu? Źle, bardzo źle to wygląda.

…..W tym samym czasie bolszewizująca młodzież w wielu miejscach dostaje wsparcie władz uczelnianych, a inicjatywy propolskie są stygmatyzowane jako skrajne i przepędzane.

Reformy pewnie nam potrzeba, ale przede wszystkim potrzebujemy przywrócenia elementarnego poczucia przyzwoitości.

Profesorskie Imperium Niegodziwości

1.PNG

4

2

3

5

cały tekst pod adresem

 http://archbudo.journalstube.com/page/display/id/34/title/archbudo-book-series 

Profesorskie Imperium Niegodziwości

Agenci CBA zatrzymali dwóch śląskich naukowców

Śląscy naukowcy i biznesmeni zatrzymani przez CBA

onet.pl

Mieli wręczać łapówki w zamian za uzyskanie zamówień publicznych, jak np. opracowania hydrogeologiczne. Agenci CBA zatrzymali dwóch znanych śląskich naukowców i dwóch prezesów firm, w związku z korupcją w Spółce Restrukturyzacji Kopalń i jej oddziałach.

  • Funkcjonariusze przeszukali gabinety profesorów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i w Głównym Instytucie Górniczym w Katowicach oraz mieszkania podejrzanych
  • To kolejny etap śledztwa w tej sprawie, w której zarzuty usłyszało już 13 osób
  • Osoby podejrzewane o korupcję jako łapówki brały nie tylko pieniądze, ale też np. luksusowy samochód do dyspozycji

Śledztwo dotyczące nieprawidłowości i korupcji  w latach 2016-2017 w Spółce Restrukturyzacji Kopalń (SRK), z siedzibą w Bytomiu oraz w jej oddziałach, prowadzi katowicka delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

….Jak poinformował nas Piotr Kaczorek z tej instytucji, w kolejnym etapie śledztwa agenci Biura zatrzymali profesora zwyczajnego – dziekana Wydziału Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej, profesora instytutu – kierownika pracowni z Głównego Instytutu Górnictwa oraz wiceprezesa zarządu spółki firmy z branży budownictwa podziemnego i prezesa zarządu spółki techniczno-inżynieryjnej, związanej z górnictwem. Funkcjonariusze przeszukali gabinety profesorów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i w Głównym Instytucie Górniczym w Katowicach oraz mieszkania podejrzanych….

Skutki plagiatowania i plagiatów wykrywania

Dyscyplinarna dobroć

FA 3/2018

Nierzetelny wykładowca przejmuje prace studentów i publikuje pod własnym nazwiskiem. Komisja dyscyplinarna reaguje „miłosiernie” i plagiator nie jest surowo ukarany.

Tę sobotę, 22 października 2016 r., mgr Aleksandra Serwotka zapewne zapamięta do końca życia. Jest asystentem Zakładu Glottodydaktyki i Kształcenia na Odległość (kierownik: prof. dr hab. Halina Widła) Instytutu Języków Romańskich i Translatoryki (dyrektor: prof. dr hab. Wiesław Banyś) Uniwersytetu Śląskiego. Tamtego dnia, przeglądając internet, znalazła publikację autorstwa dr. Claudio Salmeriego Relacje między oryginałem i przekładem a role uczestników przekładu (na przykładzie angielsko-polskich tłumaczeń) , opublikowaną w czasopiśmie „Studia Neofilologiczne” 2016, z. XII, s. 129–141, wydawanym przez Akademię im. Jana Długosza w Częstochowie. Autora znała, bowiem parę lat wcześniej był jej wykładowcą na studiach językoznawczych z anglistyki oraz romanistyki i to jemu wraz z dwiema koleżankami, Aleksandrą Świercz oraz Magdą Kurylak, oddała w grudniu 2012 r. obszerną pracę zaliczeniową z translatoryki (tj. techniki tłumaczeń). Z niedowierzaniem sprawdzała, że część ich tekstu teraz widniała pod nazwiskiem adiunkta, którego obecnie spotykała na terenie Instytutu Romanistyki, gdzie sama pracowała. ………

W lutym br. Uniwersytet Śląski wydał anglojęzyczny numer czasopisma amerykanistycznego, w którym „redaktorem gościnnym” (Guest Editor) jest dr Claudio Salmeri. W USA byłoby to niemożliwe.

Brak miejsca nie pozwolił mi przedstawić całości sprawy i innych skarg studenckich dotyczących C. Salmeriego.

Muszę tylko wspomnieć, że była studentka, a obecnie od dwóch lat zdolna asystentka i doktorantka (opieka naukowa: prof. Halina Widła) Instytutu Filologii Romańskiej i Translantoryki Uniwersytetu Śląskiego, mgr Aleksandra Serwotka właśnie dostała oficjalną informację, że dyrektor instytutu nie przedłuży jej zatrudnienia.

Dużo mówiliśmy o pogorszeniu poziomu nauki – a przede wszystkim obniżeniu rangi doktoratów i habilitacji.

Prof. Kornat po spotkaniu z premierem Gowinem: Nie doszło do żadnego porozumienia ws. projektu Nauka 2.0. Ministerstwo jest nieugięte

wpolityce.pl

..historyk, wykładowca akademicki, prof. Marek Kornat w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Panie profesorze, co udało się podczas rozmowy z premierem Jarosławem Gowinem w sprawie jego projektu Nauka 2.0?

Prof. Marek Kornat: Rozmowa odbyła się i mogą ją ocenić jako merytoryczną. W jej części uczestniczył pan premier Gowin, zaś przez całą rozmowę obecni byli panowie wiceministrowie Piotr Dardziński i Piotr Müller. Z naszej strony oprócz mnie uczestniczyli w spotkaniu zaproszeni również: prof. Tadeusz Wolsza, który podobnie jak ja pracuje w Instytucie Historii PAN oraz jest wykładowcą na Uniwersytecie w Bydgoszczy, prof. Radosław Żurawski vel Grajewski z Uniwersytetu Łódzkiego oraz prof. Paweł Skibiński z Uniwersytetu Warszawskiego. Spotkanie trwało ponad dwie godziny. Nie doszło do żadnego porozumienia. Rozmowa była jednak wielowątkowa, a toczyła się wokół punktów Apelu o korektę projektowanej Ustawy.

….Wyraziłem zasadnicze zastrzeżenia co do „profesur dydaktycznych” i oczywiście podniosłem wątpliwości w sprawie tych przepisów, które dopuszczają możliwość znoszenia wydziałów. Pan Premier jest przekonany, iż to rozwiązanie nie będzie powszechnie stosowane, ale należy możliwości takie zostawić uczelniom – ad experimentum. Bardzo martwiące usiłowania obejścia habilitacji zajęło sporo czasu – może najwięcej. Powtórzyłem z naciskiem, iż nie jeśli ktoś ma wybitne osiągnięcia nie powinien bać się procedury habilitacji. Rozśmiesza mnie argument, iż ona utrudnia awans….

Odpowiedź na tezy „Apelu o zmiany w planie reformy nauki ministra Gowina”

J. Górniak: odpowiedź na tezy „Apelu o zmiany w planie reformy nauki ministra Gowina”

konstytucjadlanauki.gov.pl

26 lutego ukazał się apel ok. 150 naukowców o zmiany w reformie nauki i szkolnictwa wyższego. Sygnatariuszom apelu chodzi, jak nam wszystkim, o dobro nauki i szkolnictwa wyższego. Warto rozmawiać, zatem poniżej zostały zestawione odpowiedzi na poszczególne zgłoszone postulaty (spisane w formie wytłuszczonych i podkreślonych fragmentów), które wyjaśniają, skąd wzięły się i jakie mają funkcje poszczególne rozwiązania zapisane w projekcie ustawy odnoszące się do poruszonych kwestii. To wyjaśnienie powinno służyć rozwianiu szeregu zgłoszonych wątpliwości. Jego nieukrywaną intencją jest przekonanie apelujących, że proponowane reformy służą dobrze celom, które przebijają się przez ich krytykę. W niektórych wypadkach wprost wskazują na rozwiązania, które przez sygnatariuszy zostały w lekturze ustawy przeoczone lub niewłaściwie zinterpretowane. Zawsze jest przestrzeń do poszukiwania lepszych rozwiązań i korekt, które uczynią je czytelniejszymi. Z drugiej strony należy stanowczo podkreślić, że szkolnictwo wyższe i badania naukowe w Polsce wymagają poważnej reformy, która popchnie je na zdecydowanie wyższy poziom. To jest obecnie wyzwaniem cywilizacyjnym dla Polski. Storpedowanie tej reformy w imię takich czy innych interesów źle służy naszej ojczyźnie….

…Krytycy nie przedstawiają żadnego pomysłu na ulepszenie zasad wyboru rektora, w tym zwiększenia ich transparentności i nasycenia debatą programową, choć zapewne są świadomi krytyki dotychczas funkcjonujących rozwiązań..

..Uprawianie badań naukowych oraz kształcenie na dobrym poziomie wymaga sprawnie działającej administracji. Wymaga też stawiania wymagań i oceny efektów. Stanowiska na uczelni, opłacane przez podatników, nie mogą być wygodnymi synekurami, lecz miejscami odpowiedzialnie i skutecznie realizowanych funkcji akademickich. Samorządność na uczelni jest ważna i zapewne statuty zadbają o zapewnienie możliwości wyrażania opinii przez członków wspólnoty akademickiej. Nie może ona jednak służyć blokowaniu działań prowadzących do podniesienia jakości pracy uczelni……

….W duchu retoryki polemicznej można by stwierdzić, że habilitację unieważniło samo środowisko akademickie dopuszczając w wielu wypadkach do obniżenia wymagań (przypadki habilitacji nadawane przez rady wydziałów wbrew większości negatywnych recenzji czy mimo ujawnienia istotnych uchybień naukowych) lub dopuszczenie do uzyskiwania habilitacji w oparciu o mniejsze wymagania w ośrodkach zagranicznych i honorowanie tych stopni przy zatrudnieniu i awansach. Poza tym, w wielu uczelniach radzono sobie z nieuzyskaniem habilitacji przez rozmaite „obejścia” w zakresie zatrudnienia pracowników, mimo nominalnych wymogów ustawy. Bardzo wysoki średni wiek uzyskiwania habilitacji jest dobrym dowodem na to, że ten mechanizm selekcji działa źle.  Hipokryzją jest milczenie w tej sprawie przy oczekiwaniu pozostawienia habilitacji jako bezwzględnego wymogu przy zatrudnieniu (jak rozumiem — na czas nieokreślony) na uczelni.

Uzyskanie habilitacji jest w Konstytucji dla nauki niezbędne do prowadzenia doktoratów, recenzowania doktoratów i habilitacji oraz ubiegania się o tytuł profesora. Jest też kryterium selekcyjnym do Rady Doskonałości Naukowej. To naprawdę wystarczy. Resztę może załatwić właściwie prowadzona ocena okresowa i obsadzanie stanowisk na uczelni w oparciu o rzeczywiste, rzetelne konkursy. Jeśli będzie to zatrudnienie przewidujące prowadzenie doktoratów, to automatycznie formalnym kryterium konkursowym stanie się habilitacja. Uczelniom nie opłaca się — już teraz — zatrudniać słabych naukowców, gdyż kategoria naukowa ma silny wpływ na finansowanie uczelni, a w nowych rozwiązaniach będzie miała wpływ także na uprawnienia. Jeśli uczelnia będzie miała dobrych naukowców, to tak czy owak zrobią oni habilitację, jeśli będzie im potrzebna…..

…Granty ERC (w tym kontekście chodzi w szczególności o granty dla młodych uczonych, do 7 lat po doktoracie) są dużo trudniejsze do uzyskania niż habilitacja (świadczy o tym choćby porównanie liczby uzyskanych przez Polaków grantów tego rodzaju z liczbą habilitacji w danym roku). Są przyznawane w wyniku oceny zarówno doniosłości dotychczasowego dorobku naukowego — w silnej konkurencji międzynarodowej — jak i wybitności samego projektu badania. Granty ERC to silniejszy próg selekcyjny dla naukowców niż habilitacja. Osoby, które otrzymały grant ERC z łatwością uzyskują habilitacje, a nawet profesury (np. pierwszy polski laureat takiego grantu uzyskał habilitację w klasyczny sposób w wieku 30, a tytuł profesora w wieku 34 lat). Obciążanie ich procedurą habilitacyjną nie ma sensu, natomiast jak najszybciej należy dać im szansę na to, by w ich zespołach mogli rozwijać się ich doktoranci. Mówimy tu o jednostkowych przypadkach naprawdę wybitnych młodych naukowców. Zdumiewający jest opór przeciwko uznaniu dla ich wyjątkowości. Brak tego przepisu będzie też utrudniał powroty na polskie uczelnie wybitnych polskich badaczy, którzy obecnie realizują granty ERC za granicą. Zmuszanie ich do przechodzenia procedury habilitacyjnej mija się z celem i zniechęca do powrotu, a powinniśmy walczyć o powrót do Polski najwybitniejszych Polaków.

Ciąg dalszy naukowej sagi – rodzinny doktorat cz.II

Rodzinny doktorat Cz. II

FA 2/2018

 Marek Wroński

W poprzednim numerze „Forum Akademickiego” (1/2018) przedstawiłem sprawę doktoratu mgr. inż. Witolda Głowacza (promotor: prof. Ryszard Tadeusiewicz), który nie został zatwierdzony przez Radę Wydziału Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej AGH.

Witoldowi Głowaczowi zarzucono plagiat znaczącej części obronionej trzy lata wcześniej dysertacji, której autorem był młodszy brat Adam, pracujący na tym samym wydziale. Recenzenci obu prac byli ci sami i „nie zauważyli” wielostronicowych przejęć. Komisja Doktorska (z której składu cztery osoby uczestniczyły również w komisji doktorskiej przewodu Adama Głowacza, a obecny promotor był jej przewodniczącym) mimo postawienia zarzutu na publicznej obronie nie zawiesiła postępowania i jednogłośnie przyjęła pracę doktorską, wnioskując o jej wyróżnienie. Poniżej ciąg dalszy tej naukowej sagi…..

Całość tej dokumentacji, wraz z kilkoma innymi istotnymi dokumentami, redakcja „Forum Akademickiego” – działając w interesie publicznym – zdecydowała się upublicznić wraz z tym artykułem w Internecie. Każdy czytelnik może zobaczyć, co faktycznie się w niej znajduje, a co napisali recenzenci i czego nie chciała zobaczyć Sekcja Nauk Technicznych Centralnej Komisji……

Rektor zorganizował nielegalny biznes – pisanie prac dyplomowych

Szykuje się duży skandal z Putinem w roli głównej? Córka profesora ujawniła pewien proceder

niezalezna.pl

– Rektor Państwowego Instytutu Górniczego w Petersburgu Władimir Litwinienko napisał Władimirowi Putinowi rozprawę doktorską z ekonomii – oświadczyła w rozmowie z Radiem Swoboda córka rektora Olga Litwinienko. Jak poinformowała Olga Litwinienko, jej ojciec, po tym jak w 1994 roku został rektorem, „zorganizował nielegalny biznes, tj. pisanie prac dyplomowych”.

Prace naukowe pisała grupa składająca się z członków kadry profesorskiej uniwersytetu. Osoby kupujące prace miały zapewnioną obronę pracy. Ceny za rozprawę doktorską rozpoczynały się od 30 tys. euro.

..– Putinowi (ojciec) pisał pracę osobiście. Latem 1997 roku na naszą daczę przywieziono kserokopiarkę, mój ojciec wziął urlop. Putin nigdy nie pojawił się na naszej daczy, nigdy nie konsultował się z moim ojcem w sprawie dysertacji (…) Całą pracę napisał wyłącznie mój ojciec

– powiedziała Litwinienko.

Liczę, że reforma nauki w zaproponowanym kształcie nie wejdzie w życie…

List naukowców w sprawie reformy szkolnictwa wyższego. Kornat: To nie jest liberum veto wobec ministra Gowina

Gazeta Prawna

– Liczę, że reforma nauki w zaproponowanym kształcie nie wejdzie w życie – mówi Marek Kornat, historyk, kierownik Zakładu Dziejów XX Wieku w Instytucie Historii PAN oraz profesor Wydziału Prawa i Administracji UKSW w Warszawie.

Jest pan inicjatorem listu otwartego, który krytycznie odnosi się do wielu regulacji zawartych w ustawie 2.0. Podpisało się pod nim ponad 145 naukowców, w tym wielu profesorów. Dlaczego zdecydowali się państwo na taki ruch?

Wiele propozycji zawartych w tzw. konstytucji dla nauki należy traktować jako olbrzymie zagrożenie. W mojej ocenie dwie z nich są najbardziej niebezpieczne i absolutnie nie do przyjęcia. Pierwsza to rady uczelni, które miałyby się składać w większości z ludzi z zewnątrz.……