PLAGIATY BYŁEGO REKTORA UG
Sytuacja po roku
FA 9/2021
Jesienią 2020 r. ukazały się w tym cyklu trzy artykuły, w których opisano zarzuty naruszenia praw autorskich przez ówczesnego rektora Uniwersytetu Gdańskiego, dr. hab. Jerzego Gwizdałę, prof. UG. Dotyczyły one przede wszystkim książki profesorskiej Instrumenty ograniczenia ryzyka w instytucjach naukowych wydrukowanej w 2018 r. bez recenzji wydawniczej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. Cały jej tekst był już wcześniej opublikowany w artykułach naukowych. Uważam, iż to jawny konflikt interesów, gdyż dyrektor Wydawnictwa UG, Joanna Kamień, podlegała rektorowi…..czy okradzenie doktoranta przez recenzenta nie powinno dyskwalifikować tego ostatniego z zawodu nauczyciela akademickiego i powodować zwolnienia z pracy na uczelni? Czy brak skruchy nie jest okolicznością obciążającą? Czego trzeba by dokonać, aby zostać ukaranym karą zwolnienia z pracy lub/i zakazu wykonywania zawodu?….
Trudno wyobrazić sobie, że przez ten czas Uniwersytet Gdański będzie utrzymywał skompromitowanego byłego rektora na etacie profesorskim wśród swoich pracowników. Stwierdzone naruszenie praw autorskich w monografii habilitacyjnej sprzed 10 lat moim zdaniem również wymaga wszczęcia dyscyplinarnego postępowania wyjaśniającego. Plagiaty się nie przedawniają!
Ten nieprzyjemny obowiązek spoczywa teraz na Uniwersytecie Gdańskim, apeluję więc do obecnego rektora, prof. Piotra Stepnowskiego, o podjęcie formalnych kroków. Wymaga tego zarówno rzetelność instytucjonalna, jak i postawa J. Gwizdały, który nie potrafił zaakceptować decyzji organów akademickich unieważniających jego awanse naukowe.
Filed under: Archiwum Marka Wrońskiego, Oszustwa naukowe, Plagiaty, Sprawy dyscyplinarne |
Skomentuj