PEDAGOGIKA SPECJALNA I „UPOŚLEDZONA” NAUKA
FA 5/2023
….Głos obwinionego
Pod koniec kwietnia poprosiłem prof. Kijaka o komentarz. Odpisał po dwóch dniach następująco: „Zawsze byłem badaczem, który przestrzegał etyki zawodu i zawsze uważałem, że badacz nie powinien stwarzać wątpliwości, czy jego praca jest zgodna ze standardami w zakresie prawidłowego oznaczania przypisów i cytowań. Zawsze byłem zwolennikiem stosowania najwyższych standardów w nauce. W odniesieniu do mojej ostatniej pracy pojawiły się wątpliwości dotyczące prawidłowości cytowań i oznaczania treści tworzących książkę. Po otrzymaniu informacji, iż taka sytuacja ma miejsce, dokonałem sprawdzenia w systemie antyplagiatowym […] – mogę udostępnić ten raport (WP1 8.85%, WP2 1,13%) – są to wskazania poniżej dopuszczalnych wartości. (komentarz MW – system antyplagiatowy nie wykrywa tłumaczeń). Nie przekraczają ich wprawdzie znacząco, niemniej jednak zgadzam się ze stanowiskiem, że w pracach profesorskich nie powinno być najmniejszych wątpliwości w tym zakresie. Wskazuję też, że książka przed publikacją przeszła pozytywnie pełny proces recenzencki. Wszystkie 4 recenzje były pozytywne i nie wskazywały na przywłaszczenie sobie przeze mnie autorstwa choćby części dzieł innych twórców. Stąd w dobrej wierze zdecydowałem się na publikację mojej pracy. Chciałbym napisać kilka zdań tytułem wyjaśnienia okoliczności powstawania tej książki i wskazanych wyżej błędów w niej zawartych. Był to dla mnie trudny rok, wypełniony poważnymi problemami osobistymi i zdrowotnymi. Do tego dołączyła presja czasowa w zakresie wydania książki w roku 2022 związana ze slotami. Ogólnie duże przeciążenie obowiązkami i problemami spowodowało, iż byłem najwyraźniej mniej uważny w pisaniu, niż zwykle. Wiem, że nie dopilnowałem wystarczająco ostatniej korekty. Widzę teraz i przyznaję, że w pracy są niedociągnięcia, nieświadome zapożyczenia, nieświadome złe oznaczenia cytowania czy nawet ich brak. Uczelnia podjęła procedury wyjaśniania tej sprawy. Ja 23 lutego, gdy tylko dowiedziałem się o sprawie, wykupiłem cały dostępny nakład, poddałem się działaniom wyjaśniającym na uczelni. Straciłem tę książkę i bardzo ważny temat dla społeczności osób niepełnosprawnych i jestem gotów ponieść tego konsekwencje. […] Wyrażam największy żal za spowodowanie tej sytuacji, która nie była świadoma ani zamierzona. […] Dziękuję za poproszenie mnie o wyjaśnienia tej sprawy. Jestem wdzięczny, że mogłem, choć w pewnym zakresie, wyjaśnić moją perspektywę. Wynoszę z tej sytuacji ogromną lekcję i pokorę. To samo będę omawiać na komisji, która niebawem będzie tę sprawę wyjaśniała”.
Komentarz
Mówiąc prosto z mostu: w tabelach zapożyczeń są niezbite dowody na to, że w książce nie tylko jest kilkadziesiąt stron plagiatu naukowego, ale dodatkowo zostały sfabrykowane dane badawcze. Większości rzekomo badanych osób niepełnosprawnych intelektualnie autor włożył w usta zdania przepisane z innych źródeł. (Zobacz konkordancję dołączoną pod artykułem w internecie) To jest „zbrodnia naukowa” popełniona z premedytacją!
Do rektora, prof. Alojzego Nowaka, apeluję o natychmiastowe zawieszenie prof. Kijaka w prawach nauczyciela akademickiego i odsunięcie go od zajęć ze studentami w obu uniwersytetach: warszawskim i rzeszowskim. Brak takiego kroku jest głęboko niepedagogiczny. Dyscyplinarne nagany i obniżenia pensji nie wystarczają. Takich „naukowców” powinno się usuwać ze środowiska akademickiego tak, jak to się robi w rzetelnych uczelniach Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej. Potrzebna jest do tego zdecydowana wola polityczna zarówno ministra edukacji i nauki, jak i rektorów, szczególnie tych z KRASP, ale także członków Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i Nauki.
Filed under: Archiwum Marka Wrońskiego, Plagiaty | Leave a comment »