Nikomu z władz rektorskich nie przyszło do głowy

PIĘĆ RETRAKCJI

FA 3/2023

Takie czasy…

Pomimo trwającego dyscyplinarnego postępowania wyjaśniającego, 10 listopada 2022 r. odbyła się obrona doktoratu Dominika Łagowskiego pt. Diagnostyka, epidemiologia i ocena zjadliwości dermatofitów zoofilnych wchodzących w skład kompleksów Trichophyton benhamiae i T. mentagrophytes. Jest on oparty na siedmiu kilkuautorskich (główni współautorzy: S. Gnat, A. Nowakiewicz, M. Osińska, P. Zięba) oryginalnych artykułach naukowych w języku angielskim, opublikowanych w dobrych czasopismach międzynarodowych (kumulatywny IF 21, 670 pkt ministerialnych). Swój wkład autorski doktorant ocenił na 80% i we wszystkich pracach jest pierwszym autorem. Promotorem był Sebastian Gnat, prof. UP, a bardzo pozytywne recenzje w połowie czerwca 2022 r. napisali: prof. Grzegorz Woźniakowski z UMK w Toruniu oraz dr hab. Marta Fiołka z UMCS w Lublinie. Doktorant był autorem lub współautorem 46 publikacji indeksowanych w Web of Science. Recenzenci wnioskowali o wyróżnienie doktoratu nagrodą. Nie wiedzieli o zarzutach plagiatowych, które nie dotyczyły jednak artykułów składających się na doktorat. Nikomu z władz rektorskich nie przyszło do głowy, iż z powodów etycznych obrona powinna zostać zawieszona do czasu ukończenia postępowania dyscyplinarnego. Rada Dyscypliny Weterynaria UPL (której przewodniczącą jest prof. Marta Kankofer, a wiceprzewodniczącą prof. A. Nowakiewicz) nadała stopień doktora nauk weterynaryjnych 24 listopada 2022 r. No cóż, takie mamy czasy…

Wydaje się, że cała ta sprawa wynikła ze znacznie obniżonych w 2018 r. wymagań awansowych, zwłaszcza w stosunku do kandydatów na profesorów, czego skutkiem jest pęd, aby zostać jak najszybciej doktorem habilitowanym lub profesorem tytularnym, jak również z niepohamowanej ambicji posiadania wielu wysoko punktowanych artykułów w bardzo krótkim czasie. Liczne publikacje w dobrych, wysoko punktowanych czasopismach naukowych wpływały na prestiż zespołu prof. Anety Nowakiewicz (jej nominacja profesorska miała miejsce 4 stycznia 2022 r., cztery i pół roku po habilitacji, co w weterynarii jest rzadko spotykane). Korzystały na tym punktowo Wydział Weterynarii oraz uczelnia. Niezmordowany w pisaniu kolejnych artykułów duet autorski Sebastian Gnat i Dominik Łagowski obsypywany był nagrodami naukowymi, w tym wysokimi stypendiami ministra edukacji i nauki dla wybitnych młodych naukowców.

Należy stanowczo zaprotestować przeciwko dobrotliwej ocenie plagiatowania prac dyplomowych przez promotorów

KOLEJNY PLAGIAT NA UŁ

FA 12/2022

Należy stanowczo zaprotestować przeciwko dobrotliwej ocenie plagiatowania prac dyplomowych przez promotorów i łagodnej polityce karalności prowadzonej przez rzeczników dyscyplinarnych.

Półtora roku temu, w końcu czerwca 2021 r., do dr. hab. Ryszarda Machnikowskiego, dziekana Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ, wpłynął list podpisany przez 16 samodzielnych pracowników naukowych tej jednostki. Z przykrością zawiadamiano, że dwóch profesorów wydziału, kopiując obszerne fragmenty prac dyplomowych swoich studentów, dokonało rażącego naruszenia zasad uczciwości akademickiej oraz rzetelności naukowej. ….

…Czy naprawdę żyjemy w czasach, kiedy plagiaty nie hańbią? Czy mamy takie braki kadrowe, że należy powoływać plagiatorów na wysokie stanowiska państwowe? Czy środowisko akademickie i rektorzy są „ślepi i głusi” na drastyczne nadużycia etyczne? Przecież one nie tylko naruszają wizerunek i prestiż samego uniwersytetu, ale szkodzą też Rzeczypospolitej.

Rada Doskonałości Naukowej pomija plagiaty w ocenach na nominację profesorską

Naruszenie praw autorskich nie podlega przedawnieniu i stanowi istotną przeszkodę w nadaniu kandydatowi tytułu profesora.

FA 11/2022

Tytuł profesora jest najwyższym stopniem awansowym w karierze naukowej i uważa się, że osoby, które tę godność otrzymują powinny charakteryzować się nienaganną postawą etyczną. Niestety, tak nie jest, szczególnie od czasu, gdy z ustawy o Tytule naukowym i stopniach naukowych z dnia 12 września 1990 r. usunięto wszelkie przepisy dotyczące wymogów etycznych. Obecnie nie ma przeszkód, aby doktorat czy profesurę otrzymały osoby karane więzieniem za czyny kryminalne, jak łapówki czy kradzieże. Tak samo poważne naruszenie dobrych praktyk naukowych, choćby w postaci popełnienia plagiatu naukowego czy też fałszerstwa lub fabrykacji danych naukowych nie jest obecnie formalną przeszkodą do starań o profesurę tytularną. Duża część środowiska naukowego przymyka na to oko, a ci, którym to nie jest obojętne i uważają, że splamieni nierzetelnością naukowcy nie powinni sięgać po najwyższe godności, często nie mają możliwości zabrania głosu, bądź boją się ujawnić publicznie swoje stanowisko.,,,

Prezydium Rady Doskonałości Naukowej, opierając się na ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce z 20 lipca 2018 r., której artykuł 227 reguluje warunki, które trzeba spełnić, aby otrzymać nominację profesorską, interpretuje to w taki sposób, że ocenie naukowej podlegają tylko osiągnięcia zgłoszone przez samego kandydata na profesora. Jeśli zatem pominie on swoje wcześniejsze artykuły – plagiaty, bądź nie uwzględni wcześniejszych słabych prac, które spowodowały uszczerbek na jego prestiżu naukowym, to, zdaniem prawników RDN, nie można tego dorobku oceniać.

Z tego powodu przewodniczący Zespołu III Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu RDN, prof. Adam Dziki z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, referując sprawę podczas posiedzenia Prezydium RDN stwierdził, że powinno się zaakceptować wniosek profesorski dr hab. Jolanty Korsak, profesor nadzwyczajnej w Zakładzie Transfuzjologii Klinicznej Wojskowego Instytutu Medycznego, pomimo pełnej świadomości członków Rady, że kandydatka popełniła niegdyś plagiat naukowy, potwierdzony prawomocnym wyrokiem sądowym (odpis znajdował się w dokumentacji)…

Plagiat przewinienie mniejszej wagi.

ZA PLAGIAT – NAGANA

FA 10/22

Rzecznik dyscyplinarny uznał przywłaszczenie sobie autorstwa czyjegoś utworu, czyli plagiat, za przewinienie dyscyplinarne mniejszej wagi. Ta smutna i przykra sprawa pokazuje, jak poważne naruszenie praw autorskich przechodzi dzisiaj bez echa w lokalnym środowisku naukowym.”….

Profesor, który okrada własnego doktoranta

Jak profesor splagiatował doktoranta

FA 9/2022

.. w świecie anglosaskim dla profesora, który okrada własnego doktoranta czy magistranta z tekstu, z reguły nie ma miejsca na uczelni. Plagiat to poważne przewinienie dyscyplinarne, całkowicie dyskredytujące nauczyciela akademickiego…

Bezczynność lokalnego środowiska akademickiego wobec skandalicznego naruszenia dobrych praktyk akademickich

UNIWERSYTET ZIELONOGÓRSKI OD 3 LAT „WYJAŚNIA” PLAGIAT

FA

Działania kamuflujące plagiatowanie oraz ewidentne podjęcie próby świadomego oszustwa badawczego wykluczają uczestnictwo tej osoby w społeczności akademickiej, gdzie standardy etyczne są bardzo wysokie, a plagiat jest jednym z najcięższych wykroczeń intelektualnych przeciwko etyce akademickiej.

Historia ta zaczęła się trzy lata temu na Uniwersytecie Zielonogórskim. Jest ona niepojęta nawet dla mnie, osoby, która przez ostatnie 25 lat aktywnie interesuje się patologią nauki w Polsce. Znam dziesiątki przypadków z tego zakresu, które u wielu osób wywołują niedowierzanie, że tak nierzetelnie można pisać prace naukowe. Poniższy tekst składa się z wyliczanki wielu przepisanych prac. Jest to zrobione celowo, aby z jednej strony przedstawić rzadko spotykany wysiłek dwóch recenzentek, włożony w ukazanie poważnej nierzetelności naukowej (plagiatu), a z drugiej strony ukazać bezczynność lokalnego środowiska akademickiego wobec skandalicznego naruszenia dobrych praktyk akademickich.,,,

Nierzetelna adiunkt

PLAGIATY W POLSKIEJ SINOLOGII

FA5/2022

Monografia habilitacyjna jest w zasadzie tłumaczeniem doktoratu obronionego w 1989 r. na Uniwersytecie Washington przez amerykańską profesor….W końcu marca 2022 r. obecny dziekan Dariusz Skórczewski wystąpił z wnioskiem do rektora KUL o zwolnienie nierzetelnej adiunkt z pracy. Władze rektorskie podjęły już odpowiednie kroki aby to stało się z końcem semestru letniego br. Wciąż nie ma jednak orzeczenia z prowadzonego od końca 2019 r. postępowania dyscyplinarnego, które zbyt wolno toczy się w Warszawie przed Komisją Dyscyplinarną przy RGNiSW (przewodnicząca: prof. Hanna Paluszkiewicz). Utrudnia to uczelni podejmowanie decyzji.

Unieważnianie kariery akademickiej J. Gwizdały

PLAGIATY BYŁEGO REKTORA UG

Sytuacja po roku

FA 9/2021

Jesienią 2020 r. ukazały się w tym cyklu trzy artykuły, w których opisano zarzuty naruszenia praw autorskich przez ówczesnego rektora Uniwersytetu Gdańskiego, dr. hab. Jerzego Gwizdałę, prof. UG. Dotyczyły one przede wszystkim książki profesorskiej Instrumenty ograniczenia ryzyka w instytucjach naukowych wydrukowanej w 2018 r. bez recenzji wydawniczej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego. Cały jej tekst był już wcześniej opublikowany w artykułach naukowych. Uważam, iż to jawny konflikt interesów, gdyż dyrektor Wydawnictwa UG, Joanna Kamień, podlegała rektorowi…..czy okradzenie doktoranta przez recenzenta nie powinno dyskwalifikować tego ostatniego z zawodu nauczyciela akademickiego i powodować zwolnienia z pracy na uczelni? Czy brak skruchy nie jest okolicznością obciążającą? Czego trzeba by dokonać, aby zostać ukaranym karą zwolnienia z pracy lub/i zakazu wykonywania zawodu?….

Trudno wyobrazić sobie, że przez ten czas Uniwersytet Gdański będzie utrzymywał skompromitowanego byłego rektora na etacie profesorskim wśród swoich pracowników. Stwierdzone naruszenie praw autorskich w monografii habilitacyjnej sprzed 10 lat moim zdaniem również wymaga wszczęcia dyscyplinarnego postępowania wyjaśniającego. Plagiaty się nie przedawniają!

Ten nieprzyjemny obowiązek spoczywa teraz na Uniwersytecie Gdańskim, apeluję więc do obecnego rektora, prof. Piotra Stepnowskiego, o podjęcie formalnych kroków. Wymaga tego zarówno rzetelność instytucjonalna, jak i postawa J. Gwizdały, który nie potrafił zaakceptować decyzji organów akademickich unieważniających jego awanse naukowe.

Plagiatowanie bardzo wzrosło

Doktoraty copy-paste. Polska nauka uzależniła się od plagiatów

gazeta.pl

– To byłby ogromny despekt dla państwa. Gigantyczna afera. Wyobraża pan to sobie? Nagle jedna trzecia polskich prac dyplomowych obronionych w ostatnich latach świeci się w programie antyplagiatowym na czerwono – z prof. Markiem Wrońskim rozmawia Grzegorz Sroczyński….Ostatnia ustawa o szkolnictwie wyższym – tzw. ustawa 2.0 – zlikwidowała nawet kluczowe zapisy, że wszystkie tzw. prace awansowe – doktoraty, habilitacje – można unieważniać z powodu nierzetelności naukowej bezterminowo. Teraz rządzi tym Kodeks postępowania administracyjnego, bo minister Gowin wszystkie te ważne przepisy usunął…..Plagiatowanie bardzo wzrosło też z powodu wprowadzenia czasowych wymogów na zrobienie habilitacji oraz z powodu grantozy, która opanowała naszą naukę. Wszyscy muszą nieustannie szukać pieniędzy z grantów i to się często przeradza w masową produkcję kiepskich prac. Ktoś na przykład dostaje grant 30 tysięcy na wydanie książki, ta książka figuruje później w sprawozdaniu, że została wydana, a w bibliotece jej nie ma, nigdzie jej nie ma. Ale punkty zostały przyznane i grant został rozliczony….

Punktowanie czasopism

JAK ZAPEŁNIĆ SLOTY

FA 2/2021

Ile jest jeszcze na krajowej liście referencyjnej niezwykle wysoko punktowanych zagranicznych czasopism, które nie przedstawiają specjalnej naukowej wartości, a za to chętnie przyjmują za sowitą opłatą artykuły polskich autorów? Może czas przyjrzeć się zestawowi 31 tys. czasopism pod tym kątem i zrobić z tym porządek?