Ustawa o szkolnictwie wyższym w wyborczej praktyce

Wielki spór na Uniwersytecie. Rozwiąże go ministerstwo?

Gazeta Wyborcza- Wrocław, Tomasz Wysocki, 28.05.2012

Czy prof. Jerzy Juchnowski został dziekanem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego zgodnie z prawem? Prof. Beata Ociepka, wykładowca wydziału, uważa, że nie miał prawa na to stanowisko nawet kandydować. Jej protesty odrzuciły instancje uczelniane, zwróci się więc do Ministerstwa Nauki.

W kwietniu rada Wydziału Nauk Społecznych wybrała prof. Jerzego Juchnowskiego na kolejną kadencję na stanowisko dziekana. Jego jedynym kontrkandydatem był prof. Mirosław Dymarski. Jednak według przepisów rektor, prorektorzy, dziekani i prodziekani nie mogą być wybierani do pełnienia tych funkcji więcej niż na dwie następujące po sobie kadencje.

Tymczasem prof. Juchnowski po raz pierwszy został wybrany w czerwcu 2007 r., kiedy w połowie kadencji zrezygnował z tej funkcji dr hab. Andrzej Czajowski, a potem na czteroletnią kadencję w 2008 r…

…Według prof. Beaty Ociepki z Instytutu Studiów Międzynarodowych prof. Juchnowski nie miał prawa kandydować ponownie na dziekana. – Ustawa o szkolnictwie wyższym i statut Uniwersytetu nie pozostawiają wątpliwości, jak liczy się kadencję władz uniwersyteckich i wydziałowych. Profesor Juchnowski sprawował funkcję w czasie dwóch poprzednich kadencji, zatem nie mógł startować w wyborach po raz trzeci – tłumaczy prof. Ociepka.

Protest w tej sprawie z wnioskiem o unieważnienie wyborów dziekana skierowała do Uczelnianej Komisji Wyborczej. Ta jednak go odrzuciła, uznając, że za pierwszym razem prof. Juchnowski nie był dziekanem przez pełną kadencję i nie powinno się jej liczyć…..

Nepotyzm w trybie ustawy o przeciwdziałaniu nepotyzmowi ?


Obarkowo, czyli rodzina na swoim

Adam Jerzy Socha, Debata, 4/2012 – http://www.debata.olsztyn.pl/images/stories/archiwum/debata%2056.pdf

Największym problemem dziekana Wydziału Sztuki UWM, dr hab. Piotra Obarka, był i jest talent – mówią byli i obecni pracownicy Instytutu Sztuk Pięknych na tym wydziale. – Nie jego. Innych. Kompleks Saleriego w olsztyńskim wydaniu. owszem – mówią – Piotr Obarek ma też talent, ale do manipulowania, oszukiwania, intryg, zastraszania i skłócania ludzi. Dzięki tym talentom zrobił karierę zwieńczoną stanowiskiem dziekana. Do tego stołka szedł „po trupach”, usuwając po drodze z Instytutu wybitnych artystów i pedagogów, którzy mu się sprzeciwili. W efekcie, po 20 latach istnienia, Instytut nie ma on ani jednego profesora tytularnego, a to w świetle Statutu UWM oznacza, że Instytut nie ma prawa istnieć.

Nepotyzm

Pracownicy Wydziału Sztuki, z którymi rozmawiałem wskazali mi przykłady nepotyzmu panującego na Wydziale Są one tym bardziej rażące, że wiedzą o nich nie tylko pracownicy, ale i studenci, co  wpływa demoralizująco na młodych ludzi.

Oto kilka przykładów:

1. W wydziałowej komisji do spraw oceny nauczycieli akademickich przewodniczącym jest prof. Piotr Obarek, a jednym z członków komisji dr Izabella Janiszewska-Obarek. Można to zobaczyć na stronie wydziału: http://www.uwm.edu.pl/ws/?/komisje-wydzialowe#1. A przecież w październiku 2011 roku weszła w życie ustawa o przeciwdziałaniu nepotyzmowi!

2. Jakub Obarek (syn dziekana) został przyjęty na studia w październiku 2008 roku, już po rozpoczęciu roku akademickiego i dawno po rekrutacji, na podstawie egzaminu wstępnego, który został zorganizowany specjalnie dla niego. W składzie komisji między innymi byli: prof. Stanisław Andrzejewski i dr Anna Drońska.

….4. W obecnym roku akademickim (obrona miała miejsce w listopadzie 2011) Jakub Obarek ukończył studia licencjackie z wyróżnieniem, przy czym promotorem pracy artystycznej był prof. Piotr Obarek, a recenzentem pracy dr Izabella Janiszewska-Obarek. Pracownicy nie wiedzą, czy jest to zgodne z prawem, ale budzi to ich niesmak….

Otwarty konflikt wydziału z rektorem, do jakiego doszło na UMCS to sytuacja bez precedensu.

 

Pat na Wydziale Prawa UMCS trwa. Czy wybiorą dziekana?

Gazeta Wyborcza – Lublin 23.10.2011

Wydział Prawa UMCS wybiera nowego dziekana, choć nie chce. W środę dowiemy się, czy znajdzie się ktoś, kto obejmie tę funkcję i czy w ogóle wybory dojdą do skutku…

…Wybory muszą zostać przeprowadzone, bo na wniosek rektora UMCS prof. Andrzeja Dąbrowskiego, taką decyzję podjął senat. Na początku lipca senatorzy uznali – również na wniosek rektora – że mandat dziekański prof. Antoniego Pieniążka wygasł, bo osiągnął on wiek emerytalny. Wieloletniego dziekana popierają profesorowie prawa z jego wydziału jak i dziekani z całego kraju – argumentując, że stracił funkcję w sposób niezgodny z prawem…

..Otwarty konflikt wydziału z rektorem, do jakiego doszło na UMCS to sytuacja bez precedensu.

Proces charytatywnego dziekana Uniwersytetu Opolskiego

Rozpoczął się proces dziekana UO

Gazeta Wyborcza – Opole, Izabela Żbikowska 17.10.2011
Prof. Andrzej G., dziekan Wydziału Przyrodniczo-Technicznego Uniwersytetu Opolskiego, stanął przed sądem. Prokuratura zarzuca mu narażenie skarbu państwa na stratę w wysokości ponad 2,6 mln zł. Profesor nie przyznaje się do winy.,
,,,,Śledczy zarzucili profesorowi również, że ten wprowadził fundusz stypendialny, z którego płacono studentom odbywającym w instytucie praktyki. Prokuratura podkreśla, że większość przyjętych na płatne praktyki studentów pochodziła z rodzin pracowników ICSO „Blachownia” lub z rodzin znajomych profesora. Ponadto powołany do sprawy biegły uznał, że prowadzenie praktyk nie miało racjonalnego ani ekonomicznego uzasadnienia, gdyż od razu wiadomo było, że ICSO „Blachownia” nie będzie mógł praktykantów zatrudnić, więc płatne praktyki były bezzwrotną inwestycją w studentów. Tym bardziej że kierunki studiów stypendystów zupełnie nie wiązały się z działalnością zakładu. Śledczy oszacowali, że stypendia kosztowały ICSO ponad 374 tys. zł….
….Profesor przyznał również, że rzeczywiście instytut nie miał zamiaru zatrudnić studentów, którym zaoferował płatne praktyki. Tłumaczył jednak, że wcześniej musiał zwolnić 75 pracowników i to właśnie z ich rodzin pochodzili przyjęci na płatne praktyki studenci. Prof. G. tłumaczył, że chciał dać im szansę.

Zdaniem dziekanów prawa – bezprawie na UMCS

Dziekani wydziałów prawa zgodnie: Bezprawie na UMCS

Paweł P. Reszka,  Gazeta Wyborcza Lublin ,16.09.2011
Cios w rektora UMCS. Dziekani wydziałów prawa z całej Polski przyjęli wspólne stanowisko. Mówi ono: władze UMCS łamią prawo. Uczelnia odmawia komentarza.
Chodzi o głośny konflikt pomiędzy prof. Antonim Pieniążkiem, dziekanem wydziału prawa i administracji UMCS a prof. Andrzejem Dąbrowskim, rektorem uniwersytetu. Ten ostatni uznał, że prof. Pieniążek osiągnął wiek emerytalny i powinien przejść na emeryturę. Z inicjatywy rektora senat uznał mandat dziekana za wygaszony.

Rada wydziału prawa UMCS nie ma wątpliwości, że to decyzja niezgodna z prawem, bo jak argumentują profesorowie z przepisów statutu uczelni, wynika, że prof. Pieniążek powinien dokończyć upływającą w przyszłym roku kadencję. Sam dziekan uważa, że był niewygodny dla prof. Dąbrowskiego próbując samodzielnie zarządzać finansami wydziału.

Dziekani z całej Polski uważają, że sprawą – w trybie nadzoru – powinien zająć się resort nauki „w celu usunięcia naruszenia prawa”. …
Paweł P. Reszka. 14.09.2011
Akademicki finał sprawy dziekana wydziału prawa i administracji UMCS i jego konfliktu z rektorem. Ministerstwo nauki odpowiada: To sprawa uczelni

Odpowiedź podpisała Maria Orłowska, wiceminister resortu. „Gazecie” udało się poznać jej treść. W piśmie Orłowska zaznacza, że mogą podejmować działania wobec uczelni w trybie nadzoru, w ściśle określonych przez prawo przypadkach. Dalej stwierdza, że uczelnie są niezależne, mają charakter samorządny i korporacyjny, a kwestie dotyczące wygaśnięcia mandatu przed upływem kadencji zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym, regulowane są przez statut uczelni. A zatem powinna zostać rozstrzygnięta w ramach autonomii UMCS, jest wewnętrzną sprawą środowiska akademickiego uczelni. Na koniec minister przypomina, że dziekan może skierować sprawę do sądu. …

Władze UMCS stoją na stanowisku, że sprawa zakończyła się wraz z lipcową uchwałą senatu dotyczącą wygaśnięcia mandatu dziekana. Teraz jednak problem rozstrzygnie Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego skargę skieruje prof. Pieniążek. W ubiegłym tygodniu jego pełnomocnicy wystąpili do rektora UMCS o dokumenty dotyczące sprawy. Prof. Dąbrowski ma na to miesiąc.

Problem – czy dziekan, który skończył 70 lat, może nadal sprawować funkcję ?

Jak długo można być dziekanem

Rzeczpospolita, Tomasz Nieśpiał 30-06-2011

Władze UMCS spierają się, czy dziekan, który skończył 70 lat, może nadal sprawować funkcję.

– Jako dziekan byłem niewygodny dla rektora, bo nie zgadzałem się na ciągłe zabieranie pieniędzy naszemu wydziałowi, który uchodzi za najbogatszy na UMCS. Nadepnąłem rektorowi na odcisk, więc podjął próbę usunięcia mnie z funkcji – twierdzi prof. Antoni Pieniążek.

….kilka tygodni temu rektor uznał, że mandat prof. Pieniążka wygasł. Chodzi o zapis w ustawie mówiący, że po osiągnięciu 70. roku życia profesorowie tracą bierne prawo wyborcze, co oznacza, że nie mogą być wybierani do organów uczelni.

– Z opinii kancelarii prawniczej, którą zamówił rektor, wynika, że osiągnięcie wieku emerytalnego skutkuje wygaśnięciem mandatu dziekana – wyjaśnia Anna Guzowska, rzecznik prasowy UMCS. Zaprzecza, by między rektorem a prof. Pieniążkiem istniał konflikt personalny. – Rozbieżności się zdarzają, szczególnie jeśli chodzi o gospodarowanie finansami. Ale wynikają z dbania o interes całego uniwersytetu – dodaje

….Z ustaleń „Rz” wynika, że jeśli prof. Pieniążek zostanie odwołany, w geście solidarności zrezygnują wszyscy prodziekani wydziału. – A to będzie oznaczało paraliż podczas tegorocznej rekrutacji – przewiduje jeden z pracowników