Co dolega szkolnictwu wyższemu w Polsce

Co dolega szkolnictwu wyższemu w Polsce,
czyli jak nikt nie odważy się zmienić starych układów z PRL-u. 

…. system jest zbyt zbiurokratyzowany i niekompetentny i żaden minister nie odważy się „ruszyć stare układy”….

Główne grzechy polskiej akademii
Po pierwsze, wydajność polskiego naukowca jest absurdalnie niska w stosunku do Zachodu. Nadprodukcja pseudo-naukowców i profesorów przyjęła formę epidemii. Jakość prac doktorskich i habilitacyjnych spadła. Aby sprostać nowym wymogom (system punktowy) profesorowie i kadra naukowa w szkołach państwowych zaczęła „publikować” buble w „obskurnych” czasopismach międzynarodowych, których nikt nie czyta. …Polska Komisja Akredytacyjna dokonuje oceny stanu naukowo-dydaktycznego uczelni i “zawyża poprzeczkę”, ale nadal nie jest ważna strona merytoryczna, kto i co wykłada? – ważne jest, żeby zgadzała się liczba profesorów i “kadry naukowej”, aby uzyskać akredytację. A to, że jest to fikcja na papierze, komisję nie interesuje – jak naprawdę wygląda praktyka….

Zakończenie
Polska jest jeszcze w XIX w. ze swoją mentalnością i strukturą szkolnictwa wyższego. Wiele się mówi, ale niewielu jest chętnych do radykalnych zmian i reform. Ważniejsze jest podtrzymanie „starych układów” na uczelniach.

Ciemna strona humanistyki

Gowin: umasowienie ciemną stroną kształcenia na kierunkach społecznych

PAP

Kształcenie na kierunkach społecznych i humanistycznych ma swoją „ciemną stronę”, czyli umasowienie – mówił w piątek minister nauki Jarosław Gowin. Studenci kierunków studiów w ramach tych dwóch obszarów wiedzy to ponad połowa studentów polskich uczelni.

„Humanistyka odpowiada za formowanie człowieka, za formowanie jego duszy, charakteru, poglądów, za budowanie logicznych struktur naszego myślenia o świecie. Daje podwaliny pod rozwój społeczeństw” – mówił w Toruniu minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podczas konferencji poświęconej rozwojowi humanistyki…..

Rektor UJ rozumie Ziemkiewicza

Rektor UJ pisze do Rafała Ziemkiewicza: W pełni rozumiem pana oburzenie

GW

Sprawą krakowskiego filozofa z UJ, który zaapelował do organizatorów Targów Książki w Krakowie, by nie zapraszali Rafała Ziemkiewicza, zajmie się rzecznik dyscyplinarny. Tak zdecydował rektor uczelni po skardze prawicowego publicysty. „W pełni rozumiem pana oburzenie” – odpisał Ziemkiewiczowi.
Rafał A. Ziemkiewicz poskarżył się rektorowi Uniwersytetu Jagiellońskiego na dr. Leszka Wrońskiego, wykładowcę tej uczelni, na początku listopada.

W liście do prof. Wojciecha Nowaka napisał: „Pozwalam sobie domagać się od Waszej Magnificencji należnego pouczenia dr. Leszka Wrońskiego oraz przykładnego ukarania go za wymierzone we mnie działania zniesławiające i próby rugowania mnie z debaty publicznej”…..

Baza rozstrzygnięć uczelnianych komisji nie pozwalałaby zamiatać spraw pod dywan.

Niesprawiedliwe kary dyscyplinarne studentów

Rz

Baza rozstrzygnięć uczelnianych komisji nie pozwalałaby zamiatać spraw pod dywan.

Choć posiedzenia komisji dyscyplinarnych na uczelniach są jawne, trudno się zapoznać z ich orzeczeniami. Nie są nigdzie publikowane. Mogą być udostępniane na podstawie przepisów o dostępie do informacji publicznej. A i to na części uczelni okazuje się trudne.

– Niepublikowanie orzeczeń może oznaczać zamiatanie pod dywan przewinień studentów, doktorantów i wykładowców – mówi Patryk Słowicki z zespołu Watchdog.Edu.Pl……..

Prowadzący musi być przede wszystkim kimś kto inspiruje.

Prof. Choińska-Mika: dla rozwoju uniwersytetu nauka i dydaktyka są jednakowo ważne

PAP

Musimy mieć świadomość i stale to podkreślać, że dla rozwoju uniwersytetu nauka i dydaktyka są jednakowo ważne – mówi prof. Jolanta Choińska-Mika, prorektor ds. studentów i jakości kształcenia UW. 200 lat temu car Aleksander I podpisał dyplom fundacyjny Szkoły Głównej, noszącej od 1817 r. nazwę Uniwersytetu Królewskiego Warszawskiego.

….Prof. Jolanta Choińska-Mika: W mojej opinii jest to niezwykle ważny element misji uczelni. Sądzę jednak, że w publicznej dyskusji mówi się o tym zbyt mało. Warto jednak podkreślić, że nie chodzi tu tylko o elitę władzy, ale różne rodzaje elit środowiskowych…

…..Jakość kształcenia jest więc kluczowa. Dlatego uniwersytet musi się ciągle zmieniać. Ulepszać swoje programy, unowocześniać metody pracy ze studentami. Dobre zajęcia to te, na których jest merytoryczna dyskusja, rozważanie problemów, wspólne projekty. Chcemy odejść od zajęć, które nie wymagają od studenta zaangażowania. Uniwersytet musi być miejscem, które rozbudza, a nie daje kwantum wiedzy raz na zawsze. Dostęp do informacji jest dziś ogromny, ale my musimy uczyć jej hierarchizowania, krytycznego oceniania, budowania z nich własnej wiedzy.

Jakość kształcenia osiąga się dzięki wprowadzaniu do programów zajęć aktualnych wyników badań. Stan przekazywanej wiedzy musi być jak najnowszy. Prowadzący musi być przede wszystkim kimś kto inspiruje. Do tego konieczna jest praca w małych grupach i dostęp do doskonałej infrastruktury, rozumianej nie tylko jako laboratoria, ale również bazy danych czy archiwa i biblioteki.

Gdy powstawał Królewski Uniwersytet Warszawski i długo potem profesor był postrzegany jako jedyne źródło wiedzy. Dziś tak nie jest, co sprawia, że rola uniwersytetu musi być inna. Dlatego tak ważne jest krytyczne myślenie, konieczne do życia we współczesnym świecie.

Powrót systemu BMW ?

Naukowcy krytycznie o habilitacjach Gowina. „Otworzą drogę miernym, ale wiernym”

wyborcza.pl

Minister Nauki Jarosław Gowin planuje wprowadzić drugą ścieżkę prowadzącą do habilitacji. Będzie łatwiej, szybciej i niezależnie od dokonań naukowych. Według Rady Głównej Instytutów Badawczych to otwiera drogę „miernym, ale wiernym” nowym docentom marcowym……

Szczególnie ważnym kierunkiem ekspansji są Chiny.

Gowin do rektorów: skala przestępstw z nienawiści nie rośnie

PAP

Podczas spotkania w Warszawie rektorzy poruszyli temat przestępstw z nienawiści – zwłaszcza tych, których ofiarą padają studenci obcokrajowcy. Szef KRASP, rektor Politechniki Warszawskiej prof. Jan Szmidt zaznaczył, że są to wydarzenia przykre, niezwykle dla rektorów trudne, które „bardzo źle świadczą o tym, co się dzieje”, i „które należy nazwać hańbiącymi”. „Przestrzegalibyśmy jednak przed fetyszyzowaniem tego problemu do rangi gigantycznego zdarzenia” – zaznaczył….nie mamy nie tylko znaczącego, ale właściwie żadnego wzrostu liczby przypadków tego typu przestępstw”.Minister dodał, że ogólna liczba przestępstw z nienawiści w roku 2015, odnotowana przez policję, to 974 przypadki, a w tym roku – od stycznia do września – 615. „Absolutnie każdy przypadek powinien być napiętnowany. Równocześnie dane pokazują, że skala tych, jednoznacznie negatywnie przez nas ocenianych wypadków, nie rośnie” – dodał……

Jak zapewnił w piątek Gowin, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uwzględniło sporo z uwag rektorów przesłanych w konsultacjach społecznych. Poprawki w algorytmie przewidują m.in., że zmiana w wysokości tzw. stałej przeniesienia (dotacji dziedziczonej przez uczelnię z roku na rok) następować będzie dwuetapowo – dzięki temu zmiany w wysokości dotacji nie będą tak szybkie. Poza tym w algorytmie podziału środków większe znaczenie będzie miało umiędzynarodowienie uczelni..

…..Rektorzy poruszyli też w piątek temat umiędzynarodowienia uczelni. „I uczelniom, i ministerstwu zależy, by uczelnie polskie miały charakter jak najbardziej umiędzynarodowiony. Szczególnie ważnym kierunkiem ekspansji są Chiny. W przyszłym roku ma zostać w Chinach zorganizowane wspólne forum rektorów polskich i chińskich” – zapowiedział Jarosław Gowin.

Na studia doktoranckie walą tłumy jak do sklepu podczas wyprzedaży.

Masowa produkcja dyplomów. Uczelnie robią interes na doktorantach bez stypendium

Gazeta Prawna

Produkcja magistrów na masową skalę spowodowała, że maturą dla studenta jest doktorat. Ale w kuźni elit też coraz ciaśniej, bo na studia doktoranckie walą tłumy jak do sklepu podczas wyprzedaży. Z promocji korzystają uczelnie, które robią interes na doktorantach bez stypendium.

….. Doktorant to ni pies, ni wydra. Wisi na promotorze albo na dziekanie i lepiej, żeby nie podskakiwał. A jeśli podpadnie, czeka go śmierć cywilna. Najgorzej jest na uczelniach artystycznych, których jest mniej, więc wszyscy dziekani dobrze się znają i wystarczy kilka telefonów, by na dobre uziemić człowieka i zablokować mu karierę – słyszę w fundacji Fundusz Pomocy Studentom.

Informacje o przebiegu konkursu na stanowisko nauczyciela akademickiego nie są dokumentem wewnętrznym,

NSA: informacje o przebiegu konkursu na stanowiska w uczelniach – jawne

PAP

Na uczelniach publicznych informacje o przebiegu konkursu na stanowisko nauczyciela akademickiego nie są dokumentem wewnętrznym, ale dokumentem urzędowym i podlegają upublicznieniu – orzekł w czwartek Naczelny Sąd Administracyjny.

NSA oddalił tego dnia skargę kasacyjną dziekana Wydziału Anglistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 29 stycznia 2015 r. NSA podtrzymał w ten sposób orzeczenie WSA i przyznał rację Miłosławie Stępień, która skarżyła dziekana WA UAM za bezczynność w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej…..

Sędzia NSA Irena Kamińska uzasadniając orzeczenie podkreśliła, że w orzecznictwach sądów administracyjnych jest już przesądzone, że publiczna szkoła wyższa jest podmiotem zobowiązanym do udostępniania informacji publicznej. Z wcześniejszych orzeczeń wynika też – jak przypomniała Kamińska – że nauczyciel akademicki jest osobą, która wykonuje zadania publiczne.

„A każdy, kto kandyduje na stanowisko związane z wykonywaniem zadań publicznych, musi liczyć się z pewnym ograniczeniem ochrony jego prywatności” – powiedziała sędzia. „Proces związany z ich naborem na te stanowiska musi być poddany pewnej kontroli opinii publicznej, musi być transparentny, musi być przejrzysty” – dodała. Jak powiedziała jest to związane z art. 60. konstytucji, który mówi o równym dostępie do służby publicznej…..

Załatwianie habilitacji „po znajomości”

Habilitacja z prawa na lewo

FA11/2016

Niech to będzie ostrzeżenie dla innych wydziałów. Tak to wygląda, gdy w sytuacji jaskrawego konfliktu interesów załatwia się słabą habilitację „po znajomości” i podważa kompetencje poważnych recenzentów.