Karolina Olszewska, PAP – Nauka w Polsce, 13.03.2012
Polska ma duży potencjał naukowy, ale w stosunku do możliwości nasi uczeni powinni otrzymywać wielokrotnie więcej grantów europejskich. Dostajemy ich pięć razy mniej w stosunku do pieniędzy, jakie wydajemy na naukę – oblicza w rozmowie z PAP prof. Tomasz Dietl z Instytutu Fizyki Polskiej Akademii Nauk i Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, członek Komitetu Sterującego European Research Council (ERC), czyli Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych.
…Jego zdaniem warto walczyć z przekonaniem, że przyczyną całego zła w Polsce jest niedostateczne finansowanie. Owszem, powinno być ono zwiększone, ale to nie jest gwarancja przełomu. Dowodem na to, jest fakt, że strumień pieniędzy europejskich nie spowodował ogromnego jakościowego skoku w wynikach i osiągnięciach badawczych…..
Jego zdaniem w Polsce ciągle jest za mało mechanizmów wymuszających mobilność. Ludzie robią często w tym samym miejscu pracę licencjacką, magisterską, doktorat, habilitację i profesurę. To jest, według rozmówcy PAP, bardzo złe, bo powoduje brak szerokiego intelektualnego zaplecza – skoro ciągle się słyszy to samo, to człowiek się nie rozwija.
„Sytuację trochę ratują wyjazdy na staże za granicę, ale i tak mobilność byłaby dużo lepsza, gdyby była wymuszana przez system. To zresztą zlikwidowałoby fikcyjność konkursów na różne stanowiska naukowe, gdzie – skoro można – przyjmuje się „swojego człowieka”. W tej chwili pojawiły się już pewne ułatwienia dla tych, którzy podejmują pracę gdzieś indziej, niż pracowali wcześniej, ale to powinna być reguła, a nie wyjątek. W wielu miastach Polski, jak Warszawa czy Kraków, mobilność jest realna. Działa tu na tyle dużo instytucji, że można być mobilnym nawet bez konieczności przeprowadzania się” – analizuje profesor.
Filed under: Aspekty finansowe, Informacje medialne, opinie, Patologie systemowe | Tagged: finanse, granty, mobilność | 1 Comment »