Kryzys zaufania do edukacji

Nauka nie gwarantuje już sukcesu zawodowego?

Artur Grabek – Rzeczpospolita, 20.07.2013

Co szósty Polak uważa, że nie warto się kształcić – wynika z badań CBOS.

Takiego kryzysu zaufania do systemu edukacji statystycy nie notowali do wielu lat. W minionej dekadzie odsetek osób, które wątpiły w potrzebę kształcenia, wynosił ledwie kilka procent….

….Aż 36 proc. respondentów uznało, że poziom wykształcenia nie ma wpływu na uniknięcie bezrobocia. Tak wysokiego odsetka deklaracji w tej sprawie nie zanotowano w tym badaniu nigdy….

….„Polska znajduje się w czołówce państw, które mają największą liczbę szkół wyższych przypadających na jednego mieszkańca. Wynika to z faktu, że w Polsce w latach 90. XX wieku założenie szkoły wyższej było proste i stosunkowo szybkie”. W jego ocenie taka sytuacja doprowadziła do podwójnego kłamstwa. – Państwo okłamywało się, że ma dużą liczbę osób z wysokimi kwalifikacjami. Z drugiej strony absolwenci szkół wyższych żyli w przekonaniu, że faktycznie posiadają wiedzę adekwatną do poziomu wyższego wykształcenia – wyjaśnia profesor.

Studia dotowane – na kierunku bezrobocie

Chybiona lista kierunków zamawianych. Rząd płaci za naukę bezrobocia

Dziennik Gazeta Prawna, 17.06.2013

Program kierunków zamawianych miał zapobiec produkowaniu bezrobotnych przez uczelnie. Ale absolwenci części tych studiów mają większe problemy ze znalezieniem pracy niż ci z fakultetów uważanych za nieatrakcyjne dla firm.

Część z 1,2 mld zł przeznaczonych na dotowanie deficytowych studiów została zmarnowana. Lista fakultetów, które resort nauki uznał za potrzebne na rynku pracy, okazała się bowiem błędna. Niektóre z nich dają słabsze gwarancje zatrudnienia niż zwykłe masowe kierunki.

Chodzi szczególnie o ochronę środowiska, inżynierię środowiska czy chemię…..

Ponad 18 proc. adeptów studiów pozostaje bez pracy

Praktycznie i blisko biznesu – tak uczą na świecie

Artur Grabek , Rzeczpospolita, 18.05.2012

Niemcy kształcą praktycznie, w USA uczelnie zabiegają o studenta, w Szwecji żacy swobodnie wybierają przedmioty. To recepty na zmniejszenie bezrobocia wśród absolwentów

Ponad 18 proc. adeptów studiów pozostaje bez pracy – podaje rzecznik praw absolwenta Bartłomiej Banaszak. To wyższy wskaźnik niż wyliczany na podstawie danych resortu pracy. W swoich szacunkach Banaszak uwzględnia jednak osoby z tytułem licencjata. Według ministerstwa bezrobotnych legitymujących się dyplomem magistra jest 240 tys. A to daje 11-proc. wskaźnik bezrobocia.

Bez względu na to, jakie liczby przyjąć, Polska zaczyna mieć problem z rosnącą rzeszą magistrów bez pracy. Dodatkowo pracodawcy narzekają, że umiejętności absolwentów nie korespondują z ich wymaganiami….

…..W Polsce jest odwrotnie. To nie uczelnie rywalizują o studenta, ale studenci o darmowe miejsca na publicznej uczelni – zaznacza Dobrowolski.

Cały czas wzrasta ilość bezrobotnych z wyższym wykształceniem

Wyższe wykształcenie pracy nie zapewni

T.B Janusz K. Kowalski,  Dziennik Gazeta Prawna, 30.04.2012

Studia pracy nie dają. Cały czas wzrasta ilość bezrobotnych z wyższym wykształceniem. Za dużo osób studiuje socjologię i historię, a za mało kierunki techniczne. Do tego firmy nie chcą zatrudniać ludzi, którzy mają tylko wiedzę teoretyczną.

….W końcu marca zarejestrowanych było blisko 236 tys. bezrobotnych z wyższym wykształceniem. To o ponad 9,9 tys. więcej niż w końcu ubiegłego roku – wynika z najnowszych danych resortu pracy. A więc średnio w kraju co dziewiąty bezrobotny jest po studiach. Jednak sytuacja w miastach jest pod tym względem zdecydowanie gorsza. Na przykład w Warszawie w końcu marca wśród 44,8 tys. bezrobotnych aż 10,7 tys. miało wyższe wykształcenie. …… Wyższe wykształcenie ma już 27 proc. aktywnych zawodowo Polaków. To aż o 11 pkt proc. więcej niż przed 9 laty. – W sytuacji gdy zwiększa się odsetek osób z wyższym wykształceniem, to gdy bezrobocie rośnie, przybywa również osób bez zajęcia z dyplomem wyższej uczelni – mówi prof. Henryk Domański z PAN. ….Co gorsza szybkiemu rozwojowi edukacji często nie towarzyszy odpowiednia jakość kształcenia.

Do 2015 r. liczba bez­ro­bot­nych absol­wen­tów róż­nych uczelni i szkół może prze­kro­czyć nawet 3 mln.

 To idzie młodość… na bezrobocie

Irena Dryll – Studio opinii, 4.04.2012

 Bez­ro­bo­cie mło­dych to naj­więk­szy pro­blem, by nie rzec porażka pol­skiej transformacji. ..

Do nie­dawna pol­ski boom edu­ka­cyjny:  4,5 razy wię­cej osób z pół­wyż­szym i wyż­szym wykształ­ce­niem niż na star­cie w trans­for­ma­cję, wzrost o 1/3 (do ok. 470) szkół wyż­szych i do pra­wie 2 mln stu­den­tów, był naszym tytu­łem do chwały. Pod wzglą­dem upo­wszech­nie­nia wyż­szej edu­ka­cji Pol­ska zna­la­zła się bowiem w świa­to­wej czo­łówce. Liczba stu­den­tów na 10 tys. miesz­kań­ców lokuje nas w pierw­szej dzie­siątce kra­jów świata, mamy ich wię­cej niż Fran­cja, Japo­nia czy Niemcy. W zeszłym roku liczba osób z wyż­szym wykształ­ce­niem zwięk­szyła się o ok. 400 tys., do pra­wie 5 mln. Wśród aktyw­nych zawo­dowo Pola­ków wyż­sze stu­dia ma już 27% (dzie­więć lat wcze­śniej – 16%). Ale wśród zare­je­stro­wa­nych bez­ro­bot­nych co dzie­wiąty ma dyplom wyż­szej uczelni w kie­szeni. W końcu grud­nia 2011 r. bez­ro­bot­nych z dyplo­mem było 225,8 tys., o ponad 21 tys. wię­cej niż rok wcześniej.

15 lat wcze­śniej, kiedy nie mówiło się jesz­cze na nich „wykształ­ciu­chy”, bez­ro­bot­nych z dyplo­mem po stu­diach wyż­szych było 25 tys. – 1,4% ogółu zare­je­stro­wa­nych, nie­mal dzie­sięć razy mniej niż dziś. Stopa bez­ro­bo­cia wśród świe­żych absol­wen­tów, któ­rzy ukoń­czyli stu­dia w ostat­nich 12  mie­sią­cach, jest jesz­cze wyż­sza: w III kwar­tale  2011 roku wyno­siła – według BAEL – aż 22,2%…..Naukowcy z IPiSS pro­gno­zują, że do 2015 r. liczba bez­ro­bot­nych absol­wen­tów róż­nych uczelni i szkół może prze­kro­czyć nawet 3 mln.

Wzrasta udział osób z wyższym wykształceniem w ogólnej liczbie osób bezrobotnych

Sejmowa komisja o studentach i absolwentach uczelni na rynku pracy

PAP – Nauka w Polsce, 28.03.2012

Połowa Polaków w wieku 19 lat idzie na studia; jednak bezrobocie wśród młodych z dyplomami jest duże; pomóc ma m.in. współpraca z lokalnym biznesem – wynika z danych przedstawionych we wtorek na posiedzeniu sejmowej komisji nauki.

W roku akademickim 1990/1991 wśród ówczesnych dziewiętnastolatków ok. 7-10 proc. decydowało się na dalszą edukację i szło na studia. W tym roku to już 50 proc. – wynika z danych przedstawionych we wtorek na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży przez wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Darię Lipińską-Nałęcz.

Młodym ludziom – jak mówiła – nie wystarczy jakikolwiek dyplom. ….”Faktem jest, że wzrasta udział osób z wyższym wykształceniem w ogólnej liczbie osób bezrobotnych. Pod koniec 2011 roku co dziewiąty bezrobotny miał wykształcenie wyższe” – dodał Banaszak…

Kształcenie – i to wyższe- do wyższego bezrobocia

Co dziewiąty bezrobotny w Polsce ma wyższe wykształcenie

 Kowalski,Janusz K. – Dziennik Gazeta Prawna, 31.01.2012

Zwiększa się liczba zarejestrowanych bezrobotnych z wyższym wykształceniem. W końcu grudnia ubiegłego roku takich osób było 225,8 tys. – wynika z najnowszych danych resortu pracy. To o ponad 21 tys. więcej (10,3 proc.) niż w tym samym okresie roku poprzedniego. W rezultacie już co dziewiąty bezrobotny (11,5 proc.) jest po studiach…….

Etatów nie przybędzie

Coraz większa grupa bezrobotnych z dyplomami wyższych uczelni to ogólnoeuropejskie zjawisko. Według ostatnich danych Eurostatu w 2010 r. stopa bezrobocia wśród osób po studiach wynosiła w Hiszpanii 10,5 proc., na Łotwie 9,9 proc., a w Irlandii 6,8 proc. W Polsce w trzecim kwartale ub.r. 5,5 proc. osób z wyższym wykształceniem nie miało pracy i stopa ta zwiększyła się w ciągu roku o 0,3 pkt proc. Ale wśród absolwentów wyższych uczelni (którzy ukończyli szkołę w okresie ostatnich 12 miesięcy) była czterokrotnie wyższa i wyniosła aż 22,5 proc. – wynika z badań aktywności ekonomicznej ludności prowadzonych przez GUS.

Zdaniem ekspertów sytuacja szybko się nie zmieni, bo uczelnie nie ograniczają radykalnie miejsc na kierunkach, po których nie ma pracy.

Stopień naukowy przeszkodą w znalezieniu pracy

Ukryć doktorat, żeby dostać pracę

Katarzyna Klimek-Michno, Dziennik Polski, 16.06.2011

RYNEK PRACY. Im wyższe wykształcenie, tym… gorzej. O etat trudno nawet po studiach doktoranckich. Tymczasem brakuje pracowników z przygotowaniem zawodowym…..

System edukacji nie jest jednak dostosowany do potrzeb rynku pracy, na którym brakuje osób z wykształceniem zawodowym. Studia doktoranckie często nie zwiększają szansy na pracę w biznesie, a wręcz okazują się przeszkodą. Pracodawcy szukają bowiem kandydatów z niższym wykształceniem, ale za to z doświadczeniem zawodowym. Oferty pracy adresowane bezpośrednio do absolwentów studiów doktoranckich ciężko byłoby znaleźć np. poprzez urzędy pracy.

Przykładowo, w Grodzkim Urzędzie Pracy w Krakowie nie ma takich propozycji. Pracodawcy nie zgłaszają w swoich ogłoszeniach wymagań dotyczących stopnia naukowego..