Kto decyduje o awansach naukowych w Polsce

Zbadano tryb awansów w polskiej nauce. Niepokojące wnioski! Kontrolę nad postępowaniami miała garstka uprzywilejowanych osób

wpolityce.pl

W wielu dyscyplinach od 2011 do 2020 r. garstka ludzi decydowała o większości awansów w polskiej nauce. Dawało to dużą władzę, a dobór składu komisji awansowej zależał prawdopodobnie od innych czynników niż merytoryczne” – uważają naukowcy z trzech uczelni, którzy wykonali badania.…. jeden z naukowców sporządził ponad 650 recenzji (nie licząc tzw. superrecenzji) na stopnie lub tytuły naukowe, z czego 46 takich recenzji tylko w 2007 r….w komisjach prowadzących postępowania habilitacyjne i profesorskie było bardzo wielu członków Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów (CK)……

Przykładowo w dyscyplinie biotechnologia wszyscy przewodniczący komisji awansowych byli też członkami CK, w przypadku elektrotechniki – 99 proc., ekonomii – 93 proc., językoznawstwa 91 proc.

Z danych przekazanych przez prof. Steca wynika, że na 93 badane dyscypliny rozkład postępowań habilitacyjnych, w których brał udział przynajmniej jeden członek CK, wygląda tak: 34 dyscypliny – 90-100 proc. postępowań, 31 dyscyplin – 50-89 proc. postępowań, 22 dyscypliny – 10-49 proc. postępowań, 6 dyscyplin – poniżej 10 proc. postępowań….

Who Controls the National Academic Promotion System: An Analysis of Power Distribution in Poland

https://journals.sagepub.com/doi/10.1177/21582440231177974

Przepustką do kariery naukowej ciągle bywa umiejętność parzenia herbaty i wysługiwania się starszej kadrze

Feudalna nauka

Sieci, 26 06 2023
Skoro przepustką do kariery naukowej ciągle bywa umiejętność parzenia herbaty
i wysługiwania się starszej kadrze, to trudno się potem dziwić, że wiele naszych
uczelni wlecze się w ogonie międzynarodowych rankingów…

Antypisizm to dla części kadry naukowej rodzaj polisy ubezpieczeniowej, która
gwarantuje dalszą karierę i spokojne funkcjonowanie w środowisku bez względu na
osiągnięcia zawodowe….

….pewna (pytanie: jak duża?) część polskiej nauki zdołała uchronić się przed konsekwencjami
upadku PRL i płynnie przeszła do nowych czasów. Stare PRL-owskie, często partyjne kadry naukowe
obroniły po 1989 r. swój stan posiadania i przekazały pałeczkę swoim wychowankom. A ci wychowankowie – często wyselekcjonowani według zasady: bierni, mierni, ale wierni – zachowują się dzisiaj tak samo jak ich PRL-owscy mentorzy, maskując swoją przeciętność, ideologiczną
gorliwością i nadużywaniem władzy. Nic dziwnego, że Polska ciągle jest czarną
dziurą na mapie zachodniej nauki

Brakuje odważnych i kompetentnych osób, które by zauważały naruszenia prawa

PLAGIATOWE DOPOWIEDZENIA

FA 6/2023

Dziś – tak samo jak pod koniec lat 90. – zabrakło przepisów oraz chęci zarówno instytucjonalnej, jak i indywidualnej do usuwania nierzetelnych naukowców ze środowiska akademickiego. Takie przypadki szybkiej reakcji uczelni zdarzają się w Polsce niezmiernie rzadko.

…„wybryków prawnych” na wielu uczelniach jest mnóstwo i na ogół przechodzą one bez żadnych uwag, gdyż zwykle brakuje odważnych i kompetentnych osób, które by zauważały naruszenia prawa i miały odwagę zwrócić rektorowi uwagę, że popełniono błąd.

Sfrustrowani brakiem kontaktu z promotorem

Rzecznik Praw Studenta: Rocznie rozpatruję prawie 800 spraw. Skargi dotyczą m.in. pomocy materialnej

Gazeta Prawna

Rocznie rozpatruję prawie 800 spraw od studentów z całej Polski – powiedział PAP rzecznik praw studenta przy Parlamencie Studentów RP Mateusz Kuliński. Zgłaszane problemy dotyczą m.in. systemu stypendialnego czy nadmiernego realizowania programu studiów w sposób zdalny.….Do rzecznika trafiają też studenci, którzy są sfrustrowani brakiem kontaktu z promotorem. Jak powiedział Kuliński, okazuje się, że bardzo często seminaria dyplomowe nie odbywają się i studenci muszą łapać promotorów we własnym zakresie.

Lepiej nie robić doktoratów na Zachodzie

Była doktorantka wygrała z uczelnią. Dziesiątki tysięcy złotych odszkodowania

lovekrakow.pl

….A.D. pozwała uczelnię domagając się 50 tys. zł zadośćuczynienia i ponad 256 tys. złotych odszkodowania za konsekwencje, jakie wyniknęły z nienadania jej tytułu doktora nauk technicznych. Częściowo sąd przyznał jej rację…….A.D. napisała pracę w dwóch językach, a obrona została przeprowadzona po angielsku w październiku 2014 roku we Francji. W składzie komisji egzaminacyjnej znaleźli się również przedstawiciele jej macierzystej uczelni. Po całym tym trudzie, złożyła wniosek o wydanie stopnia naukowego przez polską uczelnię. Otrzymała jednak odpowiedź, że nie ma ku temu podstaw. Zaproponowano jej, by przeprowadziła całą procedurę ponownie i napisała nową pracę, bo ta, którą broniła, zostałaby potraktowana jako plagiat.

Stanowisko KRASP w sprawie wypowiedzi i działań Ministra Edukacji i Nauki.

Stanowisko KRASP z 1 czerwca 2023 r.

https://www.krasp.org.pl/aktualnosci/wpis,stanowisko-krasp-z-1-czerwca-2023-r-,6874

Plagiator w radzie naukowej instytutu

Skandal w polskiej archeologii. Plagiator w radach prestiżowego instytutu

GW

Rektorka UAM w Poznaniu powołała plagiatora do rady naukowej instytutu archeologicznego w Atenach, a potem przekonywała, że nie może go odwołać. Plagiat odkrył przypadkiem czujny doktorant. Nie ma mowy o pomyłce.