J. L. CIEŚLIŃSKI
……Obecny rząd wydaje się być zadowolony z funkcjonującego algorytmu (najlepiej świadczy o tym omawiany tu dokument), nie przyjmując do wiadomości nawet tego, iż generuje on pogoń za studentem stacjonarnym i wynikające z tego zjawiska, na przykład obniżenie poziomu studiów, czy zanik studiów zaocznych. Na szczęście sporo miejsca algorytmowi poświęca Prawo i Sprawiedliwość, bardzo trafnie diagnozując związane z nim problemy:
Z tym łączy się sposób finansowania uczelni, który teraz dokonuje się przy zastosowaniu tzw. algorytmu. W dalszej perspektywie czasowej przygotowujemy się do radykalnej jego zmiany. W tej chwili ten algorytm, niezależnie od jego skomplikowania, sprowadza się do prostej zasady, że ilość pieniędzy pozostaje w stosunku proporcjonalnym do liczby studentów. Jest to strategia błędna i szkodliwa. Nie tylko bowiem zmusza ona uczelnie do przyjmowania zbyt dużej liczby studentów (co nieuchronnie obniża poziom), obniżania kosztów kształcenia, otwierania niepoważnych kierunków i uzależniania się od demograficznych perturbacji, ale w istocie oznacza, że pracownik wyższej uczelni jest wyłącznie dydaktykiem, a w każdym razie, iż płaci mu się jako dydaktykowi. Praca naukowa, którą wykonuje – jak słusznie zauważył jeden z profesorów – jest właściwie nieobjęta wynagrodzeniem. Takie podejście kłóci się z poczuciem sprawiedliwości i powinno być zmienione(Program PiS 2014, str. 135).
Daje to nadzieję na zmianę, zwłaszcza, gdyby przekonać przyszłych decydentów (ktokolwiek by to nie był), że zmiana algorytmu jest potrzebą bardzo pilną i jest zadaniem w pełni wykonalnym….
Filed under: Aspekty finansowe, Patologie systemowe | Tagged: algorytm | Leave a comment »