Prezes PAN – Tylko niewiele prac to prace nowatorskie i kreatywne

Nowy prezes PAN stawia na doskonałość, otwarte konkursy, brak celebry

PAP Nauka w Polsce

Akcentowanie doskonałości naukowej, troska o przeprowadzanie w jednostkach naukowych prawdziwie otwartych konkursów na stanowiska oraz brak celebry – tymi zasadami chce się kierować podczas swojej kadencji prezes PAN prof. Jerzy Duszyński……prof. Duszyński. Wyjaśnił, że w olbrzymim natłoku prac naukowych „tylko niewiele prac to prace nowatorskie i kreatywne, prace opublikowane w najlepszych międzynarodowych pismach naukowych prace, które są dostrzeżone przez szerokie środowisko naukowe, czyli są licznie cytowane i o których się dyskutuje na międzynarodowych zjazdach”…..Wyjaśnił, że przy procedurach awansowych w poszczególnych instytucjach zwyciężają zwykle pracownicy danej instytucji lub osoby mieszkające w miejscowości, w której znajduje się dana jednostka. Tymczasem, jak zaznaczył, warto zadbać o to, by „nabór na stanowiska, szczególnie na początkowych etapach kariery naukowej, był prawdziwie otwarty dla wszystkich zdolnych i motywowanych osób, bez względu na to skąd przychodzą”….Zapewnił, że będzie dbał o to, żeby na każde stanowisko naukowe były prawdziwie otwarte, najlepiej międzynarodowe konkursy i żeby wygrywali w nich najlepsi, a nie najlepiej znani.

Dziedziczność słabości

Skamieniała struktura uniwersytetów sprawdza się również w XXI wieku

Dziennik Gazeta Prawna

– Uczelnie odziedziczyły kilka słabości po poprzedniej epoce. Zmiana zasad finansowania pomogłaby im się przekształcić – mówi prof. Jarosław Górniak…

Skamielina

Najpierw trzeba zadbać o wysoki poziom doktoratów

Habilitacja: Niezastąpiony anachronizm

Dziennik Gazeta Prawna

Na razie nie ma szans, by ścieżka prowadząca do uzyskania samodzielności naukowej uległa skróceniu. Najpierw trzeba zadbać o wysoki poziom doktoratów. Dopiero potem możemy pomyśleć o zrezygnowaniu z wyższego stopnia naukowego – twierdzą eksperci….

HABILITACJA

Śledztwo w sprawie oszustw jakich mieli dopuścić się pracownicy naukowi Politechniki Wrocławskiej

Milionowe granty wyłudzone przez naukowców? Jest akt oskarżenia

tvn24

Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła śledztwo w sprawie oszustw jakich mieli dopuścić się pracownicy naukowi Politechniki Wrocławskiej przy realizowaniu tzw. grantów zleconych uczelni. Łączna kwota wyłudzonych pieniędzy to ponad 1,75 mln zł. Akt oskarżenia dotyczy 10 osób: 6 pracowników naukowych, kierowników poszczególnych grantów oraz 4 innych osób, które oskarżone są o uczestnictwo w procederze lub dopuszczenie się plagiatu cudzych prac. Proceder polegał na pozyskiwaniu przez Adama J. i jego „zespół” środków na prace badawcze z zakresu informatyki, które w rzeczywistości nie były wykonane. Pieniądze pochodziły z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, twierdzi prokuratura.

– Oskarżeni w ramach realizacji grantów zawierali umowy zlecenia na wykonanie prac cząstkowych z doktorantami, studentami oraz przypadkowi osobami, najczęściej członkami rodzin lub znajomi niemającymi żadnych kwalifikacji do wykonania prac objętych umowami. Mimo, że oskarżeni wiedzieli, że prace cząstkowe nie zostały wykonane lub wykonano je nierzetelnie, rozliczali przyznane środki w stanowiących podstawę do wypłaty pieniędzy raportach końcowych – wyjaśnia Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Zdaniem prokuratorów naukowcy wprowadzili tym w błąd Politechnikę Wrocławską i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego działające za pośrednictwem Narodowego Centrum Nauki. Pieniądze za prace pobrali nienależnie.

Oszustwa i plagiaty przed prokuratorem

Wrocław: pracownicy naukowi Politechniki oskarżeni o oszustwa i plagiaty

onet.pl

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pracownikom naukowym Politechniki Wrocławskiej oraz ich znajomym. Sprawa dotyczy oszustw przy rozliczaniu projektów badawczych. Dodatkowo trzem naukowcom śledczy zarzucają plagiatowanie prac magisterskich……W sumie sprawa dotyczy sześciu projektów badawczych. Śledczy nie mają wątpliwości, że głównym organizatorem przestępczego procederu był 66-letni Adam J. zatrudniony na stanowisku profesora na Politechnice Wrocławskiej…..Adama J. prokuratura oskarża także o dokonanie trzech plagiatów: w listopadzie 2011 roku – przywłaszczenie autorstwa fragmentu pracy magisterskiej, w sierpniu 2012 roku – fragmentu cudzego raportu z realizacji projektu badawczego i w listopadzie 2012 roku – części cudzego doktoratu. Dodatkowo zarzuty przywłaszczenia sobie autorstwa cudzych utworów prokuratura postawiła też 39-letniemu Tomaszowi K. i 41-letniemu Maciejowi L.

Grzechy główne polskich naukowców

Nepotyzm i plagiaty, czyli grzechy główne polskich naukowców

Dziennik Gazeta Prawna

Plagiaty i autoplagiaty wciąż są najczęstszym powodem postępowań dyscyplinarnych na polskich uczelniach. W zeszłym roku przed Komisją Dyscyplinarną przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego stanęło 17 naukowców. Odpowiadali również za pomówienia, nieprawidłowe prowadzenie zajęć ze studentami i żądanie korzyści majątkowej…..największe grzechy polskiej nauki nie trafiają przed komisje dyscyplinarne. Źródłem wielu problemów są ustawiane konkursy i nepotyzm na uczelniach. To nie pozwala walczyć z innymi, znacznie łatwiejszymi do rozwiązania problemami – podsumowuje Wieczorek. Remedium na tę sytuację ma być wdrożenie zasady Europejskiej Karty Naukowca oraz Kodeksu Postępowania przy rekrutacji pracowników naukowych.

Praca dyplomowa wielokrotnego użytku

Praca dyplomowa wielokrotnego użytku: Co dziesiąta może być plagiatem

Dziennik Gazeta Prawna

Co dziesiąta praca oddawana do obrony może być plagiatem. Tak wynika z szacunków, które przywołuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW).

Ministerstwo rozpoczęło kompleksowe działania na rzecz wdrażania EKN

Ministerstwo Nauki rozpoczyna plan wdrażania na polskich uczelniach Europejskiej Karty Naukowca i Kodeksu postępowania przy rekrutacji pracowników naukowych

serwis MNiSW

Ministerstwo rozpoczęło kompleksowe działania promujące i wdrażające na polskich uczelniach i w instytutach badawczych zasady Europejskiej Karty Naukowca oraz Kodeksu Postępowania przy rekrutacji pracowników naukowych.

O wprowadzenie w życie tych dokumentów zwracali się do MNiSW sami naukowcy oraz związki zawodowe. Karta i Kodeks to zbiór zasad zaleconych przez Komisje Europejską i stosowanych przez instytucje naukowo-badawcze w całej Europie.

Europejska Karta Naukowca opisuje prawa i obowiązki, jakim podlegają zarówno naukowcy, jak i instytucje ich zatrudniające oraz organizacje zapewniające finansowanie badań naukowych. Dotyczą one warunków pracy, rozwoju kariery naukowej, mobilności, opieki naukowej dla młodych.

Kodeks Postępowania przy rekrutacji pracowników naukowych opisuje zasady rekrutacji naukowców, których instytucje-pracodawcy powinny przestrzegać, zapewniając równe traktowanie wszystkich naukowców w Europie. To zasada przejrzystego informowania o procedurach konkursowych, zapewnienie możliwości rozwoju zawodowego na wszystkich etapach kariery, zasada niedyskryminacji m.in. ze względu na płeć, wiek, pochodzenie, język.

– W nauce, gdzie ludzie, ich wiedza i motywacja są najważniejsze, często polityka kadrowa jest niedoceniana. Na uczelniach potrzebne są strategie określające dobre wzorce, przejrzystość i relacje między młodymi a ich opiekunami naukowymi – mówi minister nauki Lena Kolarska-Bobińska.

Powszechne wprowadzenie Karty i Kodeksu jest ważne dla polskiej nauki również ze względu na integrację europejską. Dokumenty te są kolejnym krokiem do stworzenia Europejskiej Przestrzeni Badawczej. Już obecnie w konkursach Horyzontu 2020, największego europejskiego programu finansującego badania naukowe, istnieje zobowiązanie beneficjentów wszystkich finansowanych projektów do podjęcia wszelkich kroków, aby wdrożyć zasady zawarte w Karcie i Kodeksie. Jednostki, które nie podpisały dokumentów, muszą liczyć się z pomijaniem w europejskich programach finansowych czy konkursach grantowych.

Instytucje, które wdrożą zasady Karty i Kodeksu zgodnie z procedurą KE, otrzymują logo HR Excellence in Research. – Otrzymane w 2009 roku logo umożliwiło nam zdobycie grantu w wysokości ponad 2 mln euro i otworzenie międzynarodowych studiów doktoranckich – zaznacza Adam Szewczyk, dyrektor Instytutu Biologii Doświadczalnej, im. M.Nenckiego PAN.

Prof. Lena Kolarska-Bobińska zaapelowała do rektorów i szefów jednostek naukowych o wdrażanie zasad zawartych w Karcie i Kodeksie. – Ważne, by rosła świadomość zasad zawartych w obu tych dokumentach. Przyjazne środowisko pracy w świecie nauki jest kluczowe nie tylko, żeby przestrzegać reguł etycznych, ale też, by nie tracić talentów i promować doskonałość w nauce. Wdrożenie Karty i Kodeksu może pomóc uczelniom w przygotowaniu własnych strategii dotyczących standardów zatrudniania i rozwoju naukowego – mówi minister nauki. – Same zalecenia etyczne często okazują się niewystarczające, jeżeli pozostają na papierze i nie są skutecznie wdrażane – dodaje prof. Lena Kolarska-Bobińska.

Dlatego minister nauki zwróciła się do Narodowego Centrum Nauki (NCN) oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), by w przeprowadzanych przez siebie konkursach premiować jednostki, które podpisały europejskie dokumenty. NCN już zapowiedziało podjęcie takich działań. W odpowiedzi na apel resortu nauki, Komtet Ewaluacji Jednostek Naukowych postanowił przyznawać odpowiednią liczbę punktów jednostkom, które posiadają logo HR Excellence in Research – do tej pory przyznane jedynie 5 z 16 polskich organizacji-sygnatariuszy Karty i Kodeksu.

Przez 10 lat istnienia Europejskiej Karty Naukowca i Kodeksu postępowania przy rekrutacji pracowników naukowych z 35 państw, również nieczłonkowskich, podpisało je 1200 uniwersytetów oraz organizacji naukowo-badawczych. W większości krajów wzrasta zainteresowanie Kartą i Kodeksem. Coraz więcej jednostek ubiega się o logo HR Excellence in Research, przyznawane za udane wprowadzanie zaleceń. W ten sposób organizacje konkurują między sobą o najlepszych pracowników, logo gwarantuje wysoki poziom i stabilność zatrudnienia. – Jako instytut międzynarodowy od samego początku chcieliśmy przyciągać badaczy z zagranicy. Logo HR jest prestiżowym oznaczeniem, które wyróżnia naszą ofertę – mówi prof. Marta Miączyńska, wicedyrektor Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie.

Mimo popularności Karty i Kodeksu w krajach UE, polskie organizacje naukowo-badawcze oraz uniwersytety wciąż niechętnie podpisują obydwa dokumenty. Przez dziesięć lat jedynie 16 jednostek zdecydowało się na wdrożenie zaleceń Komisji Europejskiej. Tymczasem Prawo o szkolnictwie wyższym pozwala na bezproblemowe i efektywne wprowadzenie w życie zaleceń z Karty i Kodeksu.

List minister Leny Kolarskiej-Bobińskiej do rektorów i kierowników jednostek naukowych

List minister Leny Kolarskiej-Bobińskiej do Narodowego Centrum Nauki

Chów wsobny jest zabójczy dla nauki”

Nowy prezes PAN: Naukowcy powinni częściej miejsce swojej pracy

Dziennik Gazeta Prawna

Polskiej nauce potrzebne są zmiany, ale spokojne, nie rewolucyjne. Na początek warto zająć się zwiększeniem mobilności naukowców – powiedział gość radiowej Trójki, profesor Jerzy Duszyński…..”Trzeba zrobić bardzo wiele, by między instytucjami w Polsce, ale też między instytucjami polskimi i zagranicznymi był większy ruch kadr” – mówił.
Jak dodał prof. Jerzy Duszyński, system dużej mobilności naukowców działa od wielu lat na przykład w Instytucie Matematycznym PAN i się sprawdza. „To jest coś bardzo dobrego, bardzo ożywczego. Chów wsobny jest zabójczy dla nauki” – zakończył.

Resort nauki promuje Europejską Kartę Naukowca

Kolarska-Bobińska: Będzie mniej wyższych uczelni

Dziennik Gazeta Prawna

…. zmniejszy się liczba niepublicznych wyższych uczelni. Obecnie ponad 40 z nich jest w stanie likwidacji….Minister poinformowała, że resort nauki promuje Europejską Kartę Naukowca. Dokument ten, przygotowany przez Komisję Europejską, dotyczy przyjaznego środowiska pracy naukowców.Chodzi między innymi o dobre stosunki między starszymi a młodszymi naukowcami, jasne zasady rekrutacji na stanowiska i przeciwdziałanie patologiom w instytucjach naukowych.Kolarska-Bobińska powiedziała, że przystąpienie do Karty będzie jednym z warunków przyznawania grantów unijnych, a instytucje jej przestrzegające będą przyciągać profesorów z zagranicy. Agendy ministerstwa mają więc nagradzać te instytucje i osoby, które zadeklarują przystąpienie do Europejskiej Karty Naukowca.