Ustanawianie polityki równościowej i antydyskryminacyjnej jako obowiązującej na UAM

POLITYKA RÓWNOŚCIOWA I ANTYDYSKRYMINACYJNA
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

bezdyskryminacji.amu.edu.pl

jako cała społeczność akademicka Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu
deklarujemy nasz wielki szacunek dla obowiązujących w Polsce regulacji stojących na straży
praw człowieka, chroniących przed dyskryminacją i przemocą oraz dążymy do wdrażania najwyższych standardów mających na celu zapewnienie równego traktowania.
Podstawowy cel nam przyświecający to dbanie o jakość kształcenia i zapewnienie bezpiecznego oraz
wolnego od przemocy i dyskryminacji środowiska pracy i nauki. Działania te odnoszą się do takich obszarów jak: rekrutacja, kształcenie studentów i studentek, kształcenie kadry naukowej, badania i współpraca naukowa, upowszechnianie i pomnażanie osiągnięć nauki, kultury i techniki, współpraca ze społecznościami lokalnymi, zarządzanie uczelnią, działania marketingowe i promocyjne, działalność na rzecz osób studiujących, zarządzanie potencjałem ludzkim, współpraca międzyuczelniana, międzynarodowa i inne.

Dlatego ustanawia się niniejszą Politykę równościową
i antydyskryminacyjną jako obowiązującą w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu……

Nierówna polityka równościowa

Opinia pracowników UAM dotycząca dokumentu „Polityka równościowa i antydyskryminacyjna Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

wpolityce.pl

Jej Magnificencja Rektor UAM, prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska, w dniu 16 maja 2022 skierowała drogą elektroniczną do „wszystkich pracowników UAM” pismo informujące, że „w ostatni poniedziałek maja Senat UAM zdecyduje o przyjęciu polityki równościowej, dokumentu opracowanego przez Komisję Rektorską ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji”, poddając tekst tego dokumentu ¹ (w tym Zarządzenie Rektora, które ma wprowadzać szczegółowe zasady i procedury ²) do dyskusji.

1) Dokument nie wzmacnia ochrony swobód i praw społeczności Uniwersytetu, zasad pluralizmu światopoglądowego i tolerancji, gwarantowanych przez zapisy Konstytucji RP, a także ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Wprowadza natomiast, jako obowiązującą w Uniwersytecie, „politykę równościową i antydyskryminacyjną”, której założenia przynajmniej w kilku punktach budzą poważny niepokój z perspektywy wspomnianych praw nadrzędnych……

Likwidowane szkoły wyższe są ofiarą nie tylko niżu demograficznego, ale także dyskryminacji ze strony państwa

Rząd nie płaci, uczelnie znikają

Jolanta Ojczyk , Rzeczpospolita, 24.03.2012

Likwidowane szkoły wyższe są ofiarą nie tylko niżu demograficznego, ale także dyskryminacji ze strony państwa

W 2011 r. cztery uczelnie wystąpiły do resortu nauki z wnioskiem o likwidację, a dwie z powodu braku płynności zmieniły właścicieli – wynika z najnowszych danych ministerstwa. Na tym nie koniec kłopotów szkół wyższych. Blisko 15 z nich zamknęło 20 kierunków z powodu braku kandydatów. W przytłaczającej większości dotyczy to szkół prywatnych.

Główną przyczyną jest niż demograficzny. Ale nie tylko. Chodzi też o ich nierówne traktowanie przez państwo. Od siedmiu lat minister nauki nie wydał rozporządzenia umożliwiającego prywatnym szkołom ubieganie się o dotację z budżetu. Mimo że ma taki obowiązek, jego niedopełnienie jest sprzeczne z konstytucją, traci na tym jakość kształcenia. Kandydaci wybierają uczelnie publiczne, bo tylko tam mogą studiować bez opłat. W efekcie na 950 tys. osób kształcących się na studiach dziennych zaledwie 98 tys. uczy się w szkołach prywatnych….

Hipokryzja nepotyczna profesorów

Profesorowie: Będziemy dyskryminować własne dzieci

Gazeta Wyborcza Katowice, Judyta Watoła 2011-05-04,

Córka straci pracę w klinice swojego ojca, zięć w klinice teścia – tego wymaga nowe prawo o szkolnictwie wyższym. W Śląskim Uniwersytecie Medycznym przepisy budzą niechęć. – Zastosujemy je, dyskryminując własne dzieci – mówi szef komisji, która ma rozwiązać problem nepotyzmu w SUM

Znany profesor zatrudnia córkę i zięcia w klinice, którą kieruje. Inny przyjmuje do pracy syna. W jeszcze innej klinice po babci i mamie rządy ma teraz przejąć córka – tak wygląda nepotyzm w SUM. Uczelnia nie jest pod tym względem wyjątkiem, podobne zjawiska występują na innych uniwersytetach, zwłaszcza medycznych.
„Także Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach jest w gronie uczelni medycznych, które zajęły się problemem nepotyzmu” – zapewniała przed rokiem w piśmie do „Gazety” rzeczniczka SUM. Efektem tych starań jest uchwała senatu nr 116 z 2010 roku. „Senat uznał za niezgodne z zasadą dobrych obyczajów panujących w Uczelni praktyki, w których związki rodzinne prowadzą do szybszej drogi awansowej, lepszego traktowania zawodowego oraz większych przywilejów pracowniczych” – poinformowały „Gazetę” władze SUM (w przeciwieństwie do innych uchwał senatu uchwała nr 116 nie jest dostępna na stronie internetowej uczelni).

Ocenę, czy w tej czy innej klinice dochodzi do lepszego traktowania własnego dziecka, zostawiono senackiej Komisji ds. Rozwoju Kadry Naukowo-Dydaktycznej oraz rektora uczelni prof. Ewy Małeckiej-Tendery. Tak się jednak składa, że córka prof. Małeckiej-Tendery znalazła zatrudnienie w klinice kierowanej przez jej męża.

Czy dlaczego senat nie potępił wprost zatrudniania dzieci w klinikach prowadzonych przez rodziców? – A dlaczego dziecku, które chce iść w ślady rodzica, tego zabraniać?…

Dyskryminacja obywateli polskich w szkołach wyższych

Polscy studenci będą się uczyć po angielsku

Rzeczpospolita, 7.06.2010, Magdalena Januszewska

Uczelnia nie ma prawa przyjmować na zajęcia obcojęzyczne wyłącznie cudzoziemców.

Taka praktyka dyskryminuje polskich studentów ze względu na przynależność państwową.

Wiele szkół wyższych organizuje nauczanie na wybranych kierunkach w języku innym niż polski, aby umożliwić kształceniestudentom zagranicznym. Niektóre jednak włączają do regulaminów przyjęć na te kierunki wymóg posiadania obywatelstwa innego niż polskie.

Tak zrobiły cztery uniwersytety medyczne – w Krakowie, Poznaniu, Lublinie i Warszawie. Nawet jeśli Polak spełnia wszystkie pozostałe wymagania (posiadanie dyplomów BA i BSc czy tzw. premed courses, ukończonych w kraju lub za granicą), i tak nie zostanie przyjęty….

Pomimo zagwarantowanej autonomii szkoły wyższe nie mogą wewnętrznych regulacji kształtować w sprzeczności z Konstytucją RP. Zwłaszcza że dyskryminacji ze względu na pochodzenie narodowe zabrania też art. 14 europejskiej konwencji praw człowieka.

[Marek Zubik, zastępca RPO] Wystąpił więc do ministra nauki i szkolnictwa wyższego o podjęcie działań mających doprowadzić do zgodności poczynań uczelni z przepisami prawa.

Komisja rektorska przeciw dyskryminacji na UW

Komisja przeciw dyskryminacji na UW

PAP – Nauka w Polsce, 2010-05-06

Osoby, które czują się dyskryminowane na Uniwersytecie Warszawskim, będą mogły zwrócić się o pomoc do specjalnej komisji rektorskiej. “Komisja nie będzie karać, ale wyjaśniać i prowadzić mediacje” – powiedziała pomysłodawczyni jej utworzenia prof. Małgorzata Fuszara.
zadaniem komisji będzie głównie mediacja w trudnych i delikatnych sprawach. Chodzi o zachowania, które nie wymagają interwencji dyscyplinarnej, ale są zgłaszane przez studentów lub pracowników uczelni jako niepokojące.

Ponieważ jednak na uniwersytetach zwyczajowo żaden student nie zwraca profesorowi uwagi na niestosowność jego zachowania, potrzebna jest instytucja lub osoba dysponująca odpowiednim autorytetem, żeby to zrobić. Stąd pomysł utworzenia komisji rektorskiej. Według prof. Fuszary znajdą się w niej osoby o różnych specjalnościach, m.in. etyk i prawnik.

Zarządzenie w sprawie powołania komisji rektorskiej ds. przeciwdziałania dyskryminacji rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow podpisała w marcu. Zgodnie z nim, członków komisji imiennie wskazuje rektor. Skład komisji ma zostać zatwierdzony do połowy maja…

Na Uniwersytecie Warszawskim pośrednikiem między studentami a komisją będą studenci, którzy w ramach praktycznych zajęć w Klinice Prawa na Wydziale Prawa i Administracji UW świadczą porady prawne w realnych sprawach prawdziwych klientów. To rozwiązanie ma pomóc osobym dyskryminowanym przełamać opór przed zgłaszaniem swoich zastrzeżeń.

„Uczelnia to bardzo shierarchizowane środowisko. Studenci są zależni od wykładowców, którzy ich szkolą i oceniają. Przyjęliśmy też zasadę, że studenci mogą zgłaszać ewentualne problemy studentom, a pracownicy uczelni – osobie zatrudnionej w Klinice Prawa, odpowiedzialnej za sprawy związane z dyskryminacją” – wyjaśniła Fuszara.

Komisja, według niej, to rozwiązanie skuteczne, a jednocześnie nie powodujące przesadnej reakcji na zachowanie, na którego karaniu nikomu nie zależy. „Przeważnie osoba, która doświadcza dyskryminacji np. ze strony szefa, nie chce, żeby on został ukarany, żeby miał kłopoty w pracy. Ona chce, żeby to się skończyło. W wielu sytuacjach to jest możliwe” – podkreśliła

z dnia 4 maja 2010 r. w sprawie powołania Komisji Rektorskiej ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji
na kadencję 2008-2012

RPO walczy z dyskryminacją osób ze starą maturą na polskich uczelniach

RPO: polskie uczelnie dyskryminują osoby ze starą maturą

Gazeta Prawna, 26 lutego 2010 r

W Polsce uczelnie rekrutując studentów dyskryminują osoby z tzw. starą maturą. Odmawiając im przyjęcia na studia popełniają rażące błędy formalne – uważa rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski. Napisał w tej sprawie list do minister nauki Barbary Kudryckiej…

„Analiza skarg napływających do mojego biura wskazuje na istotne problemy podczas naboru absolwentów szkół średnich na uczelnie wyższe” – napisał rzecznik w liście przekazanym w piątek PAP. Wymienił, że należą do nich: dyskryminacja osób z tzw. starą maturą, błędy formalne podczas rekrutacji oraz niewłaściwa koordynacja zasad przeprowadzania egzaminów maturalnych z procedurą rekrutacyjną.

Rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Bartosz Loba powiedział PAP, że list RPO wpłynął do resortu w piątek i będzie analizowany. „Równe traktowanie i równe szanse wszystkich uczniów i studentów to fundament systemu edukacji i nam również zależy na jego pełnym egzekwowaniu. Mamy to na uwadze w pracach nad reformą szkolnictwa wyższego” – zapewnił rzecznik resortu.

W opinii rzecznika, minister nauki i szkolnictwa wyższego – na podstawie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym – może przeciwdziałać „przypadkom dyskryminujących praktyk zamykających dostęp do nauki niektórym absolwentom szkół średnich”.

Źródło: PAP

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie sposobu i trybu rekrutacji absolwentów szkół średnich na uczelnie wyższe – 24 lutego 2010 r.