Gazeta Wyborcza Wrocław,Leszek Paradowski 2010-10-11,
Były rektor wrocławskiej Akademii Medycznej, prof. Leszek Paradowski, skierował do prezesa Rady Ministrów list w sprawie sytuacji na uczelni.
Szanowny Panie Premierze! 30 września 2010 roku, w przeddzień inauguracji roku akademickiego, Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów Naukowych podjęła decyzję ograniczającą uprawnienia Rady Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej we Wrocławiu w sprawach nadawania tytułów i stopni naukowych. Do tej decyzji nie doszłoby, gdyby Minister Zdrowia realizował właściwie nadzór nad Akademią Medyczną we Wrocławiu…..
Panie Premierze! Co jeszcze musi się zdarzyć w Akademii Medycznej we Wrocławiu, żeby minister zdrowia, ustawowo nadzorujący wyższe uczelnie medyczne, podjął działania, które zatrzymają postępujący upadek dużej uczelni publicznej? Czy można dłużej tolerować pasywność centralnego organu władzy państwowej w wyjaśnieniu i szybkim zakończeniu tej bulwersującej społeczeństwo i kompromitującej polskie środowisko akademickie sprawy? Jakim autorytetem i wzorcem moralnym dla młodych pracowników nauki i młodzieży akademickiej jest rektor uczelni, którego dorobek naukowy został tak jednoznacznie oceniony przez autorytety środowiska akademickiego i który musi powtórzyć swój przewód habilitacyjny?
W latach 1999-2005 byłem rektorem Akademii Medycznej we Wrocławiu. Z uczelnią tą jestem związany od 1964 roku, to jest od rozpoczęcia studiów. To wystarczająco uzasadnia ten list i jego formę. Ze smutkiem obserwuję, jak w ostatnich latach niszczony jest 65-letni dorobek polskiego akademickiego środowiska medycznego we Wrocławiu.
Filed under: Etos nauki, Plagiaty | Tagged: Akademia Medyczna we Wrocławiu, list otwarty |
Dodaj komentarz